Fryzjer z Neapolu bohaterem we Włoszech. Postawił się mafii.
To jedyny we Włoszech fryzjer z… policyjną eskortą. Gdy strzyże klientki i farbuje im włosy, przed jego zakładem w centrum Neapolu stoi dwóch funkcjonariuszy. Nie opuszczają go ani na chwilę także po pracy. Wszystko dlatego, że odmówił tamtejszej mafii płacenia haraczu.
s.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 110
- Odpowiedz
Komentarze (110)
najlepsze
@lunaexoriens: zadna mafia nie ma nic wspolnego z honorem.
@lunaexoriens: Mają tyle samo honoru co sebix wyrywający babciom torebki na ulicy. Jedyna różnica to skala działań.
Komentarz usunięty przez moderatora
Płacąc mafii nabijamy kabzę mafii... Czyli po prostu bardzo złym ludziom :/
Chyba większy szlag by mnie trafił jakbym miał płacić na taką prawdziwą mafię aniżeli różnej maści podatki.
Poza tym mafia pokazuje jak słaby jest to kraj, szczególnie na południu :/
ps co do Włoch - bogata północ, biedne południe. Tak sobie pomyślałem ze koncentracja
Placanie dwom mafiom haraczu, to jakas chora sytuacja, ale jednej to juz OK.
I nie cale Wlochy a glownie poludnie.
- Donie, Fryzjer Luigi powiedzial, ze nie bedzie placil.
- No dobra. To niech nie placi.
I tyle w temacie. Nikt z reszty nie powiedzial 'nie'.
Don juz olal temat, a policja bedzie pilnowac i pilnowac.
Przyszła kura do wielkiego bossa mafii, Dona Corleone i mówi:
- Chcę do mafii.
A Don jej na to:
- Nie ma żadnej mafii!
To poszła kura do doradcy Dona, Consiliera Pietro i mówi:
- Chcę do mafii.
A ten jej na to:
- Nie ma żadnej mafii!
Wtedy poszła kura do kapitana mafii, Długiego Joe i mówi:
- Chcę do mafii.
A Długi Joe