Pytamy o największe wpadki polskich lektorów
Krystyna Czubówna, Tomasz Knapik i Maciej Gudowski. Rozmawiamy z czołówką polskich lektorów. Co im najbardziej utkwiło w pamięci przez te wszystkie lata? Co myślą o swoim zawodzie?
WuDwaKa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Komentarze (50)
najlepsze
Często jak widziałem pierwszy raz komentatora sportowego, którego słyszałem dziesiątki razy, to był taki mocny dysonans i nie potrafiłem się przyzwyczaić.
Z drugiej strony Knapik ma charakterystyczną barwę i dykcję - spróbuj sobie wyobrazić jakby mógł wyglądać, aby głos pasował Ci do jego osoby.
Nie ma mowy, nie da się ;)
Z całym szacunkiem dla pani Czubówny, ale kobiety generalnie nie nadają się na lektorów. Ona sama jest rodzynkiem w tej branży i przyjemnie się jej słucha, natomiast gdy miałem "przyjemność" posłuchać innych kobiet czytających filmy fabularne czy dokumentalne to czułem pewien niesmak. Po prostu źle się to oglądało i słuchało.
Wracając do podziału na filmy dokumentalne i fabularne, to chciałbym zwrócić uwagę, że pani Krystyna czyta przede wszystkim te pierwsze.