@Khroux: No właśnie... to jest druga strona medalu. Jaki jest poziom testów/wyników fałszywie pozytywnych ?
Bo jeśli news jest w stylu "super rewolucyjna metoda wykrywania raka, 100% skuteczność" to rodzi się pytanie czy to nie polega na tym ,że biorą 1000 osób, mówią wszystkim ,że mają raka, więc wykryli 100%... tylko np. 98% testów jest fałszywie pozytywna... (no ale wykryli wszystkie, prawda?)
...bo to nie jest sztuka zrobienie testu który reaguje
@Ilythiiri: Jest o tym również w artykule. Ktoś mądrzejszy ode mnie policzył, że wg przeprowadzonych badań wynika, że na 1000 badanych osób w 58 przypadkach będzie to false-positive. Natomiast jeśli w tym tysiącu 20 osób ma jakiś rodzaj nowotworu, to wszystkie zostaną wykryte. Czy opłaca się "wystraszyć" 58 osób (i skierować ich na dodatkowe badania, które potem wykluczą nowotwór), żeby potencjalnie uratować 20? Moim zdaniem tak.
@Oomonatopeja: Jeżeli da się w ten sposób wykryć 96% typów raka i to w bardzo wstępnej fazie, do tego o ile dobrze zrozumiałem w 71% przypadków da się określić jaki to rak i jaką metodę leczenia najlepiej zastosować. Nie dość, że to spowoduje ogromny wzrost wykrywalności raka już we wczesnym stadium, to jeszcze diametralnie obniży jej koszty, a także zwiększy szanse na wyleczenie. Oszczędności wynikające z zastosowanie tej metody mogą iść
@sobaka: Oszczędności mogą być znacznie większe niż dziesiątki milionów dolarów. Przypominam że za kilka lat oficjalnie w końcu wchodzi do testów na ludziach nowy lek, (coś tam z komarami i malarią), który leczy 95% typów nowotworów znanych nauce.
Całkiem możliwe że za 10 lat powiemy sobie jako ludzkość - wygraliśmy z nowotworami. A wtedy można skierować ten cały potencjał badań na inne dziedziny zdrowia, czy też długowieczność.
To byłoby coś niesamowitego - profilaktyczne np. coroczne testy na raka. Idealne na sprawdzenie swojego stanu zdrowia po całym roku przeglądaniu forów dla samotnych matek i rakowych obrazków.
Pokonanie chorób nowotworowych to wciąż marzenie i kwestia wielu lat, natomiast w naszym zasięgu jest uczynienie z raka choroby przewlekłej. Pojedyncze odmiany już za takie powoli można zresztą uważać.
Komentarze (50)
najlepsze
Bo jeśli news jest w stylu "super rewolucyjna metoda wykrywania raka, 100% skuteczność" to rodzi się pytanie czy to nie polega na tym ,że biorą 1000 osób, mówią wszystkim ,że mają raka, więc wykryli 100%... tylko np. 98% testów jest fałszywie pozytywna... (no ale wykryli wszystkie, prawda?)
...bo to nie jest sztuka zrobienie testu który reaguje
Całkiem możliwe że za 10 lat powiemy sobie jako ludzkość - wygraliśmy z nowotworami. A wtedy można skierować ten cały potencjał badań na inne dziedziny zdrowia, czy też długowieczność.