Ja rozpoznałem po tych słowach "Deploying Vista and Office 2007" i tych mniejszych na dole. Przecież są zbyt równe, nie rzucają cienia i lewitują w powietrzu. Ich na tym zdjęciu nie powinno być.
Nie wiem czy któryś z użytkowników miał przyjemność rozmowy z call center z w Indiach, ale powiem wam, że naprawdę ciężko jest ich zrozumieć. Nie wiem skąd w ludziach bierze się przekonanie, że hindusi mówią dobrze po angielsku i mogą w znakomity sposób obsługiwać cały świat. O ile ani razu nie miałem problemu by zrozumieć Irlandczyka czy Amerykanina, to za każdym razem jak miałem być przekierowany do Indii, to wiedziałem, że będzie
Londyńska firma zamieściła ofertę pracy. Odpowiedziały trzy osoby: Niemiec, Francuz i Hindus. Komisja chcąc sprawdzić znajomość angielskiego u kandydatów kazała im ułożyć zdanie zawierające słowa: green, pink i yellow. Pierwszy napisał Niemiec:
- When I wake up I see yellow sun, green grass and I think to myself that will be wonderful, pink day.
Szkoda, że nie banują za bezsensowne tagi, było by mniej wykopów jak ten, w którym absolutnie nie widzę nic ciekawego, ale może za dużo już widziałem, żeby czarno-biały wklejony koleś w zdjęcie zrobił na mnie wrażenie. I co z tego, że to blog programistów .NET (ale lepiej w tytule prezentuje się nazwa Microsoft, więc więcej ludzi wykopie, bo to ludzie z Microsoftu!) Może nie zależało im na super odwzorowaniu, bo to nie
Fotę zrobiono aparatem Canon Power Shot SD800 IS a oprogramowanie to nie kosztujący krocie Photoshop tylko darmowy Paint.Net 3.36 [czytajcie w exif'ie]
Komentarze (101)
najlepsze
Masz rację, prawdziwi spece od najśmieszniejszego dowcipu świata niestety nie przeżyli
http://www.youtube.com/watch?v=8gpjk_MaCGM
http://img686.imageshack.us/img686/2928/yw4623so.jpg
- When I wake up I see yellow sun, green grass and I think to myself that will be wonderful, pink day.
Drugi był Francuz:
-
Niemiec:
- Kiedy budzę się rano, widzę żółte słońce, zieloną trawę i myślę sobie to będzie piękny, różowy dzień!
Drugi
Niestety jak widać plaga gimbusów na Wykopie nie jest bajką niczym świńska grypa, tylko faktem.