Sprawa z Eco Car wyjaśniona. Rzeczy się znalazły.
Firma się ogarnęła i znalazła zgubione rzeczy. Okazało się, że taksówkarz zawiózł je pod niewłaściwy adres, a tam odebrał je ktoś, kto nie przyznał, że to nie jego. Szkoda, że reakcja firmy została niejako wymuszona przez szum medialny, ale chyba każdy sposób jest dobry, by odzyskać co swoje?
Bezsprzecznie z- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
A potem twierdzenie, że wylewanie pomyj nie było celem.
Bredzenie o tym, że ledwo wiąże się koniec z końcem mając 642 zł renty miesięcznie z czego zostaje 100-200 zł a z drugiej strony dobrze
Ale to znowu słowa tego gościa. Równie dobrze mógł podać błędny adres.
Niepełnosprawność nie tylko ruchowa.
Supercoolljuk2 okrada mireczków
edit// ale w sumie widzisz - Ty jesteś odpowiedzialny za temat i sprostowanie, więc to też Twoja sprawka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Eco Car nie okrada swoich klientów tylko jakiś leszcz się pomylił podając adres.
Eco Car nie okrada swoich klientów tylko jakiś leszcz się pomylił podając adres.
Eco Car nie okrada swoich klientów tylko jakiś leszcz się pomylił podając adres.
Ciekawe czy też tak kombinował, żeby atencję zdobyć wśród publiczności.
@Bezsprzecznie: na jakiej podstawie to piszesz? We wcześniejszym znalezisku w komentarzach jest cytowany post firmy. Piszą że zgłaszający pomylił dni. Nie widzę tu sytuacji aby firma zareagowała dopiero po "szumie medialnym".
ale to nie wazne bo ktos nie potrafi zlozyc reklamacji... a moze mu sie nalezy szczegolna uwaga bo nie ma rąk?
Piszę to jako właściciel firmy