Trzeba czitować ale psychikę wroga. Na czacie napisać że ma słabe staty i żeby grał w Tetrisa. On się denerwuje i mi odpisuje a ja w tym czasie namierzam i strzelam.
@dajitemka: Coś w tym jest... podobnie jest w LoLu, jak umiejętnie ztiltujesz przeciwnika, to gra bardziej agresywnie, mniej przemyślanie i przez to staje się łatwiejszym celem. Szczególnie teraz gdy w CSa i LoLa grają bardzo młode dzieciaki jest to szczególnie dobry sposób na zyskanie przewagi.
Ludzie używający czitów w grach multiplayer to jakaś najniższa podkategoria człowieka zakompleksionego. Jak jeszcze obraża do tego innych graczy, to naprawdę musi to być kompletna oferma życiowa.
Najlepszy czit to napisanie na czacie ze matka przeciwnika to cyka blyat. Okazjonalnie mozna trochę pokrzczeć po rusku, to bardzo motywuje drużynę! W końcu każdy grasz cs'a po 2 miesiącach prawie mówi po rusku.
Cziterzy w grach zespołowych to najgorsi podludzie. Zespół się stara, pracuje na wygrane, a przez takiego kretyna wszystko może pójść jak krew w piach. Bo raz się będzie nie dość dobrze ukrywał ze swoim esp albo triggerbotem. Powinien być ban z internetu na 10 lat wpisywany do dowodu osobistego.
Jak ktoś sobie sam czituje w matchmakingu to taki przeciętny podczłowiek bym powiedział. Ale jak ktoś ryzykuje wszystkie osiągnięcia swojego nieświadomego teamu, to
jak mozna w ogole cheatowac w takiej grze jak cs ? przeciez tam chodzi tylko o skillsy i zgranie teamu. takie oszukiwanie jest dla zjebow, ktorzy chyba chca sie podbudowac po ciezkim dniu dostawania zjeby w gimbazie...
@jotam_39: Powiem ci, że ostatnio widziałem jednego haxa, który robi dodatkowy celownik i pokazuje gdzie lecą kule. Po jakimś czasie gry z nim byś idealnie redukował recoila bez straty czasu na granie na botach itp. ;)
Komentarze (135)
najlepsze
Szczególnie teraz gdy w CSa i LoLa grają bardzo młode dzieciaki jest to szczególnie dobry sposób na zyskanie przewagi.
Jak ktoś sobie sam czituje w matchmakingu to taki przeciętny podczłowiek bym powiedział. Ale jak ktoś ryzykuje wszystkie osiągnięcia swojego nieświadomego teamu, to