Tomasz Stawiszyński odchodzi z RDC. „Warunki niemożliwe do zaakceptowania”
Dziennikarz Tomasz Stawiszyński ogłosił w czwartek, że z końcem lutego br. odchodzi z Polskiego Radia RDC. - Prezes zaproponował mi współpracę na podstawie umowy o dzieło. Nie zgodziłem się - wyjaśnia Wirtualnemedia.pl Stawiszyński.
xsi1 z- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
Postulowanym (chyba przez wszystkich) sposobem zatrudnienia jest pracowniczy stosunek zatrudnienia, czyli oparty o przepisy kodeksu pracy. Kodeks ten jest jednak mocno krytykowany za niedostosowanie go do współczesnych realiów gospodarczych. Problem generalnie bardzo szeroki.
@HomofobicalEuphoria: No jest to jakiś sposób dyskusji "na idiotę". RDC należy do Polskiego Radia. Mam dalej tłumaczyć? Nie rozumiem, co ma do rzeczy zatrudnianie w ośrodkach (?) finansujących opzz:)
@HomofobicalEuphoria: Zapytaj dziennikarzy.
Ale podobnie jest w spółkach skarbu państwa. Centrala i Warszawa z keirownictwem i synekórami śpi na kasie a reszta wołów od roboty leci na marnych pensjach i godzinach pracy czesto horendalnych.
Bo po co Polakom puszczać coś mądrego w godzinach ze słuchalnością....
ps. RDC to radio z niemieckim kapitałem.
Przy każdym nagraniu audycji jest informacja "Zrealizowano dzięki współfinansowaniu z opłat abonamentowych".
Czy TVN też dostaje pieniądze z abonamentu radiowo-telewizyjnego?
Nie wierz mi na słowo tylko sam poszukaj a jak znajdziesz wiarygodne dane to się podziel. Czekam.
Wszystko zależy od kwoty na jaką opiewa ta umowa.
Właśnie te warunki sprawiają, że jest bardzo atrakcyjna dla dziennikarzy, pisarzy i innych twórców, w szczególności gdy jest powiązana z przeniesieniem praw autorskich, takiej umowie towarzyszą 50% koszty uzyskania przychodu, pytanie jest tylko takie na jaką kwotę umowę się podpisuje.
A to, że w Polsce patologia wśród pracodawców jest taka, że z sensownej umowy zrobiono sposób na legalne wykorzystywanie pracowników to już inna rzecz, ale sama umowa ma jak najbardziej