Myślę, że problem istnieje także w Polsce. Tyle razy widziałam ostrzeżenia "uwaga, roboty drogowe", czasem nawet "roboty elewacyjne", ale nigdy żadnego robota! Co się z nimi wszystkimi stało? Są porywane, przetrzymywane gdzieś, może nawet - aż boję się o tym pomyśleć - pobierane są od nich części zamienne?
Śmiejcie się, ale pewnie spora część widzów poczuła współczucie do tych maszyn. Kiedy oglądałem, jak znęcają się nad Atlasem (pudełko i kij hokejowy), to autentycznie mi się smutno zrobiło. Mówię całkiem poważnie. Zdaję sobie sprawę, że roboty nic nie czują, ale przecież moje człowieczeństwo naturalnie odzywa się mimo tego.
Dodać należy (jak kto nie wie), że link /RobotLivesMatter to gruba beka z BlackLivesMatter, czyli ruchu, który można najprościej opisać jako murzyńską wersję syjonizmu.
Teraz robimy sobie jaja, ale za parę lat powstaną organizacje obrony praw robotów. Roboty dostaną prawa obywatelskie, zasiłki homoseksualne pary robotów będą mogły adoptować dzieci.
Komentarze (54)
najlepsze