jak świeci słońce, to tych pseudo dziennych w ogóle nie widać.
Bo przepis jest debilny. Jak świeci słońce to światła są niepotrzebne, nawet jak są włączone to i tak ich nie widać. Ale jak się czepiają to można te 15zł czy 20zł na diodki wydać aby mieć spokój. I w tym momencie felieton można zakończyć.
@mnlf: Gdy świeci słońce jest duży kontrast między "na słońcu" a "w cieniu", więc światła jak najbardziej się przydają. Inna sprawa, że odkąd jest obowiązek jazdy na światłach, uczestnicy ruchu (nie twierdzę że wszyscy) świadomie lub nie, szukają w przestrzeni świateł, a nie konturów pojazdu. Dlatego kierowca pojazdu bez nich, albo z umieszczonymi tuż nad jezdnią dziennymi pseudo LEDami prosi się o kłopoty. Ja wiem że w razie kolizji będzie niewinny,
@Oberiba: Tylko uważaj, bo automatyka analizuje natężenie światła, a nie widzialność. Więc nie włączy za ciebie świateł w czasie zamglenia, czy mżawki, kiedy masz obowiązek jechać na światłach mijania. Nie wiem jak u ciebie, ale w pl policja za to wypisuje 200zł. I prywatnie ubolewam że robi to zdecydowanie za rzadko.
Komentarze (13)
najlepsze
Bo przepis jest debilny. Jak świeci słońce to światła są niepotrzebne, nawet jak są włączone to i tak ich nie widać. Ale jak się czepiają to można te 15zł czy 20zł na diodki wydać aby mieć spokój.
I w tym momencie felieton można zakończyć.