Wystarczy zobaczyć nagłówki artykułów wPolityce. Praktycznie każdy jest z tezą w tytule, co ma z rzetelną publicystyką tyle wspólnego ile ja z baletem klasycznym. Obok tendencyjności przekazu jest jeszcze jego "tabloidyzacja" - wPolityce i Niezależna #!$%@? infantylność i krzykliwość rodem z Faktu i Super Expressu.
Zaś pani Lichocka to esencja hipokryzji. Gdy pracowała w TVP to była typową reżimową dziennikarką, która w sposób obcesowy zbywała niewygodne pytania. A jak została wyautowana, to
@dzon-lejn: Na dodatek tezy stawiają czesto jeszcze na koniec artykułu. Takie toporne dziennikarstwo jest uprawiane z obawy, że czytelnicy/widzowie dostając przekaz w bardziej stonowanej formie mogliby wysnuć niewłaściwe wnioski. Oni po prostu wiedzą, że spora cześć ich odbiorców to nie są elity intelektualne, wiec nie zostawiają im żadnego miejsca na własną interpretację.
Lichocka, Magierowski, Marczuk przeszli z "niepokornego" dziennikarstwa prosto do rządu/kancelarii prezydenta i niezalezne media nie mają problemu. Kraśko pojawił się na jednej imprezie, i już maski opadły, spisek xD
A tak chciałoby się poczytać coś naprawdę obiektywnego... Przez ten konflikt w narodzie, najprawdopodobniej nie doczekamy się prawdziwie niezależnych mediów. Czysta informacja po prostu się nie sprzedaje...
@languser: Ciężko znaleźć prawdziwie niezależne i obiekywne media- zawsze będzie ktoś reprezentował interesy jakieśgrupy społecznej. Dziennikarz może próbować być w miarę obiektywnym i oddzielić opinie od faktów, co w przypadku naszych mediów nie występuje, obejrzyjcie chociażby Wiadomości. Bardziej pragnęłabym pluaristycznych mediów, reprezentujących różne poglądy i punkty widzenia, a nie podział- Michnik-PIS
@languser: Jeszcze 30 lat temu dziennikarz był zawodem powszechnego zaufania publicznego. Dzisiaj możemy co najwyżej mówić o prasowych prostytutkach, które oferują swe usługi określonym grupom interesów. Ta degradacja jest straszna.
@galicjanin: Nikt raczej nie robi tajemnicy z tego, że tytuł "niezależna" jest mocno ironiczny i że ten portal jest tubą propagandową Pisu, podobnie jak w przypadku GPC, czy innych podziemna.tv. Orłoś i Dobrosz-Oracz byli dziennikarzami mediów publicznych, a te przynajmniej według oficjalnej doktryny są pluralistyczne, więc podwójne standardy mają tu jednak pewne uzasadnienie.
@Hair: W pluralizm mediów publicznych już dawno nawet przedszkolaki przestały wierzyć. W Polsce od wielu lat obowiązuje zasada kto ma władzę ten ma media publiczne. Jak teoretycznie za 4 lata wygra Nowoczesna z PO to pewnie Holecka, Pereira, Pobudzin i inni dziennikarze niepokorni wylecą na zbity ryj, a do TVP wrócą Kraśko, Tadla, państwo Lisowie i tak to wszystko będzie się kręcić co wybory.
wpolityce ma tyle wspólnego z rzetelnością co PIS ze sprawiedliwością i PO z uczciwością. Nie oszukujmy się polityka to bagno, a my jako baranki kłócimy się czy stada ma pilnować wilk czy lew.
Komentarze (152)
najlepsze
Zaś pani Lichocka to esencja hipokryzji. Gdy pracowała w TVP to była typową reżimową dziennikarką, która w sposób obcesowy zbywała niewygodne pytania. A jak została wyautowana, to
@dzon-lejn: Na dodatek tezy stawiają czesto jeszcze na koniec artykułu. Takie toporne dziennikarstwo jest uprawiane z obawy, że czytelnicy/widzowie dostając przekaz w bardziej stonowanej formie mogliby wysnuć niewłaściwe wnioski.
Oni po prostu wiedzą, że spora cześć ich odbiorców to nie są elity intelektualne, wiec nie zostawiają im żadnego miejsca na własną interpretację.
http://niezalezna.pl/autor/joanna-lichocka
Komentarz usunięty przez moderatora