Czyli jak policjant chce wejsc a ty nie chcesz go wpuscic to ma juz uzasadnione podejzenie i wchodzi. Po wszystkim prokurator (a nie sad) decyduje czy policjant mogl miec podejzenie - oczywyscie ze mogl podejzewac - to jego praca. Nic nie znalazl to nic sie niestalo,zazwyczaj prokurator sie nie czepia kolegow po fachu.
Jak nie otworzysz policjantowi bez nakazu drzwi to wezwa strazaka ktory bez ceregieli na uzasadnione podejzenie policjanta je rozwali,
(...)Ważne, aby po przeszukaniu policjant sporządził protokół. Funkcjonariusz ma taki obowiązek - dodaje sierżant Rudzińska.
Ale to zdanie powinno być skierowane raczej do Policjanta niż do właściciela mieszkania. Skoro sporządzenie protokołu należy do obowiązku Policjanta, to co mnie to obchodzi? To zdanie sugeruje wobec tego aby "pilnować" Policjanta żeby wykonał czynności które są jego obowiązkiem. Czy wobec tego znajomość przysługujących mi praw ma polegać na tym, co funkcjonariusz musi zrobić?
Poszanowanie własności prywatnej w tym kraju jest jak zwykle do dupy. Byle krawężnik może wejść mi ze swoim krzywym tyłkiem do domu, bo ma "przeczucie". Co to ma być to "przeczucie"? Czy jest tego jakaś prawna definicja, czy to kolejna brednia spisana jeszcze za głębokiej komuny???
@MooMoo: To w takim razie policyjna intuicja może być baaardzo, ale to baaaardzo nadużywana. Ot choćby "wszedłem do mieszkania Pana K., ponieważ źle mu z oczu patrzyło".
podejrzewam, że 90% społeczeństwa nawet nie ma zielonego pojęcia jak wygląda legitymacja, czy też odznaka policyjna... może 1% rozpoznałaby fałszywkę... tak więc nie tylko policjant może wleźć, ale też drobny cwaniaczek...
A jesli bardzo mocno spie i nie slysze ich walenia do drzwi?
Kiedy policja moze sie wlamac?
Raz mialem sytuacje ze funkcjonariusze nie mogli sie dostac do sosiada, pytali sie wlasnie wtedy mnie i innych czy w lokalu 45 ktos teraz moze byc, nie wiem jaki sprawa miala final, po 30 min. jeszcze stali na klatce.
@GINandJUICE: Muszą mieć nakaz lub uzasadnione podejrzenie, że tam grozi cos komuś. Na przykład jeżeli drzwi są zamknięte, a zza drzwi słychać krzyk ,.Błagam, nie zabijaj mnie, przestań dźgać mnie tym nożem ty niedobry człowieku." Kiedyś byłem na jednej domówce u koleżanki. Ona tam u siebie nie była nawet zameldowana, bo opiekowała sie mieszkaniem ciotki. Raz przyjechali, pogadali, olaliśmy ich. Drugi raz przyjechali to kazali wszystkim, w tym jej opuścić mieszkanie
Ja tam mam wymówkę w postaci psa :D:D nie chcą wchodzić mowie ze drzwi do pokoju mi się nie zamykają poza tym nawet jak działały to sam sobie otwierał i tylko przymykam wyjściowe i stoję z nimi na klatce
Bądź jest szansa znalezienia przedmiotów pochodzących z przestępstwa W takiej sytuacji policjant musi jednak pokazać legitymację służbową i wyjaśnić cel wizyty
- Dzień dobry, jest spora szansa, że znajdę u pana przedmioty pochodzące z nielegalnych źródeł, a konkretnie pirackiego Windowsa.
IMO powinno być prawo wkroczenia do mieszkania tylko wtedy, gdy ktoś wzywa pomocy, z zastrzeżeniem, że cokolwiek tam znajdą, nie może być użyte przeciwko właścicielowi mieszkania. Np. jak znajdą tam woreczek z
@mathix: Twoje wyjaśnienie niewiele wyjaśnia ;) Jak rozumiem koledze Wojtkowi chodzi to, że Policja wchodzi do twojego mieszkania, bo słyszy strzały czy cokolwiek... i teraz widzą dowody przestępstwa, niekoniecznie związanego z przyczyną interwencji. Ty mówisz - narkotyki. Kolega Wojtek ironizuje, że ciało. Mamy teraz jakieś kategorie przestępstw, że jedne powinni udawać że nie widzą, a za inne brać do ziemi, chwyt z judo i kajdanki? Jak ci jakieś prawo nie pasuje
Jest tu ktoś, kto dostał po mordzie za to, że nie chciał powiedzieć gdzie skitrał targane taczki, których na oczy nie widział, a trzeci raz za to, że przewrócił się na fotel, na którym leżała marynarka jakiegoś spec-psa? Albo, że pies odebrał odebrał telefon do kolegi i pytał co robisz na sylwestra?
Psy to psy. Warto do nich podchodzić jak do ludzi, ale tak czy tak to specyficzny gatunek człowieka.
Komentarze (44)
najlepsze
Jak nie otworzysz policjantowi bez nakazu drzwi to wezwa strazaka ktory bez ceregieli na uzasadnione podejzenie policjanta je rozwali,
W każdym przypadku możesz go wpuścić, co do tego kiedy musisz to już inna sprawa.
Ale to zdanie powinno być skierowane raczej do Policjanta niż do właściciela mieszkania. Skoro sporządzenie protokołu należy do obowiązku Policjanta, to co mnie to obchodzi? To zdanie sugeruje wobec tego aby "pilnować" Policjanta żeby wykonał czynności które są jego obowiązkiem. Czy wobec tego znajomość przysługujących mi praw ma polegać na tym, co funkcjonariusz musi zrobić?
http://i40.tinypic.com/rbxetw.jpg
http://i40.tinypic.com/r7rubt.gif
Kiedy policja moze sie wlamac?
Raz mialem sytuacje ze funkcjonariusze nie mogli sie dostac do sosiada, pytali sie wlasnie wtedy mnie i innych czy w lokalu 45 ktos teraz moze byc, nie wiem jaki sprawa miala final, po 30 min. jeszcze stali na klatce.
Prosze pokazac nakaz.
Jak ci w ryja walne to zobaczysz nakaz.
- Dzień dobry, jest spora szansa, że znajdę u pana przedmioty pochodzące z nielegalnych źródeł, a konkretnie pirackiego Windowsa.
IMO powinno być prawo wkroczenia do mieszkania tylko wtedy, gdy ktoś wzywa pomocy, z zastrzeżeniem, że cokolwiek tam znajdą, nie może być użyte przeciwko właścicielowi mieszkania. Np. jak znajdą tam woreczek z
- Jest tu jakiś cwaniak?
- Nie ma tu żadnego cwaniaka...
- To daj piątaka :)
Psy to psy. Warto do nich podchodzić jak do ludzi, ale tak czy tak to specyficzny gatunek człowieka.
(raczej nie alkohol...)
Twój avatar mnie przeraża