@mycat: moja babcia w czasie wojny, w zasadzie pod sam jej koniec nosiła w koszyczku granaty partyzantom w lesie, a oni zawsze jej dziękowali i mówili: danke schon, danke schon, to było takie ich hasło
@mycat: Pierwsza: Rodzina mojej babci chowała żyda w oborze ( by jakby co miał czas ucieć,bo najpierw szwaby właziły do chałupy). Jak przyszli ruskie to żyd od razu poleciał do nich i nazmyślał,że jej bracia/kuzyni/bracia cioteczni (nie pamiętam już,tak czy siak rodzina) byli w AK. W tamtych czasach za to groziła zsyłka dla całej rodziny. Na szczęście ruskie miały to w dupie (⌐͡■͜ʖ͡■)...ale
Ej Mirki, a cobyście powiedzieli na akcje zbierania, takich opowieści, utworzyć kanal na Youtube stworzyć stronę, tak za 5-10 lat to juz bedzie za późno. Taka wykopkowa akcja, zbierania opowiadań dziadków. Mozna bylo by to pogrupować, na takie ogólne opowieści, oraz na bardziej precyzyjne dotyczące konkretnych miejsc i wydarzeń. Co wiecej, te opowieści, mozna bylo by archiwizować np na Mdiskac dla nastepnych pokoleń. Te opowieści sa bezcenne. Słyszeliście o podobnej inicjatywie? Przy
@mobilisinmobile: można by dodawać żółte napisy po angielsku i poniekąd dołączyć do akcji odbarwiania Niemców, niech ludzie na świecie widzą, że za szynkę mógł brat z siostrą zawisnąć na rynku
Moja babcia zmarła w wieku 80 lat. Za dzieciaka opowiadała mi o wielkim głodzie na ukrainie. Jak jej bracia umarli. Jak przeżyła uciekając na wieś do ciotki. Babcia była z ukrainy. Byłem za młody, żeby to ogarnąć. Dałbym wiele, żeby usłyszeć te historie.
@Pro-Xts: Moja babcia to miała dobre wspomnienia, zabrali ją do niemiec gdzieś tam do bawarii nie pamiętam mieściny ale była tam kilka lat u tych niemców i zawsze bardzo dobrze ich wspominała, nigdy jej nie bili, normalnie z innymi tam dziewczynami pracowały, miały wikt i opierunek, czekoladę. Nigdy nie słyszałem złego słowa, bardzo dobrze trafiła po prostu, poszczęściło się jej, chciała pojechać kiedyś w te rejony ale jak dziadek umarł to
Mój pradziadek był żołnierzem w czasie II WŚ, obsługiwał CKM (albo RKM, nie znam się). Zawsze jak go pytałem "Ilu Niemców zabiłeś" odpowiadał, że żadnego.
Tak, ciężki karabin i żadnego ( ͡°͜ʖ͡°)
Szkoda mi tych ludzi, stracone pokolenie. Kiedy narzekasz na swoje dotychczasowe życie pomyśl przez chwilę, że dla Twoich dziadków takie życie było niespełnionym marzeniem.
@mrozinski: korzystaj kiedy możesz, rozmawiaj, słuchaj. Moja babcia i dziadek nie żyją już ponad 15 lat, dopiero człowiek rozumie co staracił jak ich zabrakło.
Na profilowym widzicie mojego dziadka :) Z Rosji przywiózł aparat, który jak mówił dostał w prezencie od Rosjanina :DDDD Jak było na prawdę, nie wiadomo. :D A w załączniku zdjęcie, jak to u nas na Śląsku się tory budowało ( ͡°͜ʖ͡°)
@rafal-heros: @uhu8: Ja myślę, że na wojne żaden nie pcha się z przyjemności. Był w Wehrmachcie, bo był Niemcem, bo zaskoczę was tu na Śląsku były Niemcy :DD Z dziadka mogę być dumny, że spełnił swój żołnierski obowiązek - od początku służby w 38 do samego 45. Nie mieszam w to żadnej ideologii.
Uwielbiam słuchać takich historii. W ogóle bardzo dużo osób które przeżyły te najgorsze lata wojny, okupacji tak wspaniale opowiadają to wszystko ze szczegółami, datami, nazwiskami, że opada szczęka. Odwiedzam raz w tygodniu 88 letniego dziadka i zawsze ma dla mnie jakąś historię do opowiedzenia z lat młodości, wojny. I jak je opowiada to jest zawsze pełno gestykulacji, emocji, chodzenia po kuchni, nieraz mi się oberwie w łeb jak demonstruje coś, że czuję
Takie TL;DR Moja babcia trafiła do obozu pracy, kombinowała jak uciec i pewnego dnia podczas prac na polu powiedziała, że chce siku. Niemiec z nią poszedł za jakiś rów to ona powiedziała, że się wstydzi on się cofną kawałek dalej to ona w długą. Opowiadała, że jak biegła to strzelali ale ona padała i wstawała dzięki temu zdołała uciec. Po powrocie do domu dostała w pysk od ojca, że przyjdą Niemcy i
@bury256: moja jak dochodziła w opowieści do ruskich to głos się łamał i nic nie mówiła dalej. Z kolei drugą babcię, ruski kucharz uratował, schował do szafy i wypuścił jak świtało gdy wszyscy spali pijani.
@bury256: mi babcia opowiadała, że jak weszli ruscy do wsi (jakiś kilometr od domu była wtedy granica niemiecko-radziecka) to rozbiegli się po domach, bo byli strasznie głodni. Jeden rusek wbiegł do jej domu i kazał zamknąć drzwi tuż przed nosem innego. Zjadł co mógł, a ten drugi cały czas leżał pod drzwiami, płakał i prosił żeby ten drugi go wpuścił, bo już nie miał siły iść.
Moja Świętej Pamięci Prababcia opowiadała mi jak całą wojnę opiekowała się młodą żydówką i udawała, że to jej dziecko (nie muszę przypominać co groziło za ratunek żydom). Potem odnalazł ją ojciec i z nim wróciła. Po latach ok ~2000 roku przyjechała jako dorosłą osoba aby odnaleźć moją Prababcie, która już nie mieszkała w tej miejscowości, gdzie to wszystko się odbyło.
A te pierdzielone zawistne gównopolaki (konkretna grupa osób), świadomie, znając historie -
Komentarze (229)
najlepsze
Podzielcie się historią wielkich Polaków, a nie ominie Was wdzięczność, wykopy i plusy.( ͡º ͜ʖ͡º)
Pierwsza:
Rodzina mojej babci chowała żyda w oborze ( by jakby co miał czas ucieć,bo najpierw szwaby właziły do chałupy). Jak przyszli ruskie to żyd od razu poleciał do nich i nazmyślał,że jej bracia/kuzyni/bracia cioteczni (nie pamiętam już,tak czy siak rodzina) byli w AK. W tamtych czasach za to groziła zsyłka dla całej rodziny. Na szczęście ruskie miały to w dupie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)...ale
Taka wykopkowa akcja, zbierania opowiadań dziadków. Mozna bylo by to pogrupować, na takie ogólne opowieści, oraz na bardziej precyzyjne dotyczące konkretnych miejsc i wydarzeń.
Co wiecej, te opowieści, mozna bylo by archiwizować np na Mdiskac dla nastepnych pokoleń. Te opowieści sa bezcenne.
Słyszeliście o podobnej inicjatywie?
Przy
Dobry pomysł ;)
Tak, ciężki karabin i żadnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Szkoda mi tych ludzi, stracone pokolenie. Kiedy narzekasz na swoje dotychczasowe życie pomyśl przez chwilę, że dla Twoich dziadków takie życie było niespełnionym marzeniem.
Moja babcia trafiła do obozu pracy, kombinowała jak uciec i pewnego dnia podczas prac na polu powiedziała, że chce siku. Niemiec z nią poszedł za jakiś rów to ona powiedziała, że się wstydzi on się cofną kawałek dalej to ona w długą.
Opowiadała, że jak biegła to strzelali ale ona padała i wstawała dzięki temu zdołała uciec. Po powrocie do domu dostała w pysk od ojca, że przyjdą Niemcy i
A te pierdzielone zawistne gównopolaki (konkretna grupa osób), świadomie, znając historie -