Miałem okazję rozmawiać z Massoud Hassani podczas The Unmanned Systems Expo 2016 w Hadze. Bardzo sympatyczny gościu. Miałem wrażenie, że bardziej mu zależało na likwidacji tych min niż na kasie jaką mógłby na tym zarobić. Konstrukcyjnie ich maszyny były bardzo dopracowane. Jeżeli chodzi o oprogramowanie to średnio ogarniali co i jak - korzystają z gotowców (Pixhawk) i wypytywali czy cięzko napisać własny firmware pokroju ArduPilot. Nie sądziłem, że uda im się zainteresować
Ekspertem nie jestem. Saperem byłem tylko 20 lat a miny i niewybuchy szukałem tylko w Polsce, na wzgórzach Golan i w Kambodży. Pomimo tego powiem kilka ciekawostek o minach. Miny przeciwpiechotne ze względu na zapalnik mamy sterowane (elektrycznie,radiowo), naciągowe i naciskowe. Jest jeszcze możliwość kombinacji tych zapalników. Większość min współczesnych (czyli od lat '70) ma w swej budowie tak znikomą ilość metalu że są nie do wykrycia tego typu wykrywaczem. Dodatkowo część
@elineusz: Tak, mina M18A1 Claymore jest miną ppiech i jako taka jest zabroniona przez Traktat Ottawski. Powtarzam jednak że USA nie podpisało tego traktatu a to oni są producentem i głównym użytkownikiem oryginału. Rosyjski odpowiednik, a właściwie kopia, to MON-50
@NH35: Synu mnie posadził pierwszy raz na wykopie( ͡°͜ʖ͡°) i to na jego koncie było. Niestety, zgodnie z logiką naszych polityków mając za sąsiada państwo które nie zrezygnowało z min, w imię humoryzmu my z nich zrezygnowaliśmy. Więc w razie "W" stosując miny przeciwpiechotne łamiemy prawo międzynarodowe
Nie zadziała. 1. Wykrywacz metalu na dronie? LOL. Będzie zrzucał ładunek wybuchowy na każdym gwoździu, kawałku złomu itd. Nie ma możliwości dyskryminacji tak dokładnej aby odfiltrować jedynie miny. Co z minami nie zawierającymi metalu? Dodatkowo, przy takiej wysokości lotu, wykrywacz o tej średnicy cewki, praktycznie nie zadziała. Nie wspomnę o wrażliwości wykrywaczy na linie wysokiego napięcia i praktycznie wszystkie źródła fal elektromagnetycznych. Kupa do kwadratu.
@sid127: > Nie da się min wysadzić, jakimiś mikrofalami czy czymś podobnym? Przecież na polach minowych i tak nikt nie żyje więc jaki problem zagotować ziemię do 20 cm poniżej gruntu - to jak wypalanie traw :)
Dałoby się, jakby bardzo chcieć, ale to ogromny koszt, a sprzęt do czegoś takiego zdolny i tak nie byłby w stanie wszędzie dojechać. Miny i samo zaminowanie terenu są natomiast bardzo tanie. Wielokrotnie tańsze
tylko dlaczego teraz mając tylu saperów i różne pojazdy i urządzenia do wykrywania i neutralizowania min nie są w stanie sobie z tym uporać powiedzmy też w 10 lat, a jeden dron da radę?
@Vandal83: Myślę że przewagą drona nad innymi metodami jest ich stosunkowo niewielka cena. Gdyby wszedł do masowej produkcji to nie widzę żadnego problemu żeby wysłać ich powiedzmy 1000 w rejon zaminowany. Nawet jak stracisz 500 to nie musisz się tym przejmować, po prostu wypuszczasz następne 500
wyludzanie kasy. tworca kampanii sprytnie oszukuje ludzi sugerujac im ze urzadzenie moze rozminowywac rejony pokazane na kolorowej mapce. jak latajacy dron ma niby rozminowac geste lasy w azji?
pomijajac rzekoma oplacalnosc stosowania takiego urzadzenia zamiast wykwalifikowanego personelu... ktory w praktyce i tak bedzie musial towarzysyzc obsludze tego latajacego gowna bo nikt zdrowy nie wpusci samych droniarzy na pole minowe. juz lepiej tresowac jakies krety czy szczury by chcialy #!$%@? trotyl...
@BrzydkiBurak: Nie lubię Cię, ale muszę przyznać rację. Leci w #!$%@? i na kasę.
Już ten jego pierwszy projekt był na wykopie, zebrał kasę i co, teraz przechodzi na kolejny poziom jak to powiedział? Chyba w wyłudzaniu pieniędzy. Ale ludzie się naiwni...
@RafB: zrobić jeszcze drona który będzie kosić :O ? I drona ubijarkę ziemi. I w sumie to #!$%@?, zróbmy drona który będzie zakładać miny żeby zabawa się nigdy nie kończyła X:D
@RafB: Oj, oj, oj. Są pustynie i stepy. Gdyby taki dron potrafił rozminować nawet 5 procent terenów to chyba warto. To, że nie jesteś w stanie ukroić pomidora golarką, nie oznacza, że jest ona bezużyteczna.
Zastanawia mnie czy jakby zrobić kampanię na budowę drona do zakopywania min z obietnicą podwojenia obecnej ich ilości w ciągu 10 lat to który dron by uzyskał więcej pieniędzy ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (130)
najlepsze
Konstrukcyjnie ich maszyny były bardzo dopracowane. Jeżeli chodzi o oprogramowanie to średnio ogarniali co i jak - korzystają z gotowców (Pixhawk) i wypytywali czy cięzko napisać własny firmware pokroju ArduPilot.
Nie sądziłem, że uda im się zainteresować
Miny przeciwpiechotne ze względu na zapalnik mamy sterowane (elektrycznie,radiowo), naciągowe i naciskowe. Jest jeszcze możliwość kombinacji tych zapalników. Większość min współczesnych (czyli od lat '70) ma w swej budowie tak znikomą ilość metalu że są nie do wykrycia tego typu wykrywaczem. Dodatkowo część
Niestety, zgodnie z logiką naszych polityków mając za sąsiada państwo które nie zrezygnowało z min, w imię humoryzmu my z nich zrezygnowaliśmy. Więc w razie "W" stosując miny przeciwpiechotne łamiemy prawo międzynarodowe
1. Wykrywacz metalu na dronie? LOL. Będzie zrzucał ładunek wybuchowy na każdym gwoździu, kawałku złomu itd. Nie ma możliwości dyskryminacji tak dokładnej aby odfiltrować jedynie miny. Co z minami nie zawierającymi metalu? Dodatkowo, przy takiej wysokości lotu, wykrywacz o tej średnicy cewki, praktycznie nie zadziała. Nie wspomnę o wrażliwości wykrywaczy na linie wysokiego napięcia i praktycznie wszystkie źródła fal elektromagnetycznych. Kupa do kwadratu.
2. Bateria. Dron z takim obciążeniem może
Dałoby się, jakby bardzo chcieć, ale to ogromny koszt, a sprzęt do czegoś takiego zdolny i tak nie byłby w stanie wszędzie dojechać. Miny i samo zaminowanie terenu są natomiast bardzo tanie. Wielokrotnie tańsze
Myślę że przewagą drona nad innymi metodami jest ich stosunkowo niewielka cena. Gdyby wszedł do masowej produkcji to nie widzę żadnego problemu żeby wysłać ich powiedzmy 1000 w rejon zaminowany.
Nawet jak stracisz 500 to nie musisz się tym przejmować, po prostu wypuszczasz następne 500
pomijajac rzekoma oplacalnosc stosowania takiego urzadzenia zamiast wykwalifikowanego personelu... ktory w praktyce i tak bedzie musial towarzysyzc obsludze tego latajacego gowna bo nikt zdrowy nie wpusci samych droniarzy na pole minowe. juz lepiej tresowac jakies krety czy szczury by chcialy #!$%@? trotyl...
#!$%@? z
Już ten jego pierwszy projekt był na wykopie, zebrał kasę i co, teraz przechodzi na kolejny poziom jak to powiedział?
Chyba w wyłudzaniu pieniędzy. Ale ludzie się naiwni...
I drona ubijarkę ziemi.
I w sumie to #!$%@?, zróbmy drona który będzie zakładać miny żeby zabawa się nigdy nie kończyła X:D