Wspaniały sportowiec, wzór dla młodszych chłopaków i przede wszystkim bardzo skromny i pomocny gość. Mijaliśmy się swojego czasu na treningach na warszawskim AWF i nie było żadnego gwiazdorzenia, żadnych pretensji, a gadało się z nim jak z każdym innym zawodnikiem, niekoniecznie utytułowanym. Powoli mijają czasy sportowców z ludu, a to był właśnie taki gość, który zawsze pomógł, pośmiał się, a do pracy, czyli na treningi, jeździł nie limuzyną a metrem.
@demagog: Bez przesady sportowcy zawsze są z ludu, a ten akurat należał do takich, którzy umieją powiedzieć coś na każdy temat nie tylko dotyczący swojej wąskiej dziedziny. Tak że taki typowo z ludu to pan Majewski nie był.
Piłem z nim kiedyś wódkę w Przekąskach Zakąskach pod Pałacem Prezydenckim jeszcze. To nie była moja pierwsza wódka, więc cały wieczór nazywałem go Szymon...
Komentarze (61)
najlepsze
@demagog: Bez przesady sportowcy zawsze są z ludu, a ten akurat należał do takich, którzy umieją powiedzieć coś na każdy temat nie tylko dotyczący swojej wąskiej dziedziny. Tak że taki typowo z ludu to pan Majewski nie był.
(╯︵╰,)