Prawo pacjenta do dokumentacji medycznej jest najczęściej łamanym prawem
Ponad 70 tysięcy sygnałów i pytań z całej Polski wpłynęło w ubiegłym roku do Rzecznika Praw Pacjentów. Dzięki nim w ponad pół tysiąca przypadków stwierdzono naruszenie praw chorych. Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło egzekwowania praw pacjentów do świadczeń zdrowotnych i do dokumentacji...
Z.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
jeszcze do mnie mówi 70 gr za odpis. Czaicie ile załatwiania, czekania, jeżdżenia
Dwa zdania na krzyż, często nie mające niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jedyne co w miarę dobrze wpisywane jest do "kart" to leki. Lekarzom wydaje się, że pozjadali wszystkie rozumy i za pierwszym razem wszystko zrobią dobrze to po co dokumentować? Przecież pacjent wyleczony. Nie rozumieją, że przez takie lenistwo pacjent potem się odbija od drzwi do drzwi i niepotrzebnie cierpi, bo
super rzetelność dziennikarzy szukających taniej gównosensacji -bo wypowiedź radcy jest wyrwana z kontekstu-
później pacjenci którzy gdzieś coś przeczytają, gdzieś coś usłyszą, traktują to jako prawdę obajwioną nie przyjmując argumentacji personelu jednostki medycznej i głupio pienią gdzie tylko mogą tracąc czas, pieniądze i zdrowie, zamiast załatwić sprawę tak jak się powinno.
krótko na temat:
Zgodnie z obecnym stanem prawnym dokumentacja medyczna jest własnością podmiotu medycznego
pacjenci po złożeniu stosownego oświadczenia w którym podają cel wykorzystania dokumentacji i zobowiązują sie do jej zwrotu mogą pobrać oryginały, ale jest to mega rzadkie i tak zazwyczaj kończy się na odpisach za zgodnością z oryginałem.
Poza tym - dostęp do dokumentacji medycznej nie jest jednoraki. Po pierwsze
70 k sygnałów, z czego 500 przypadków stwierdzonych ( mehehe jak fajnie brzmi "pół tysiąca") = 0.7 % ?