Stalin rozpoczął przemówienie. Nagle w absolutnej ciszy rozlega się kichnięcie. - Kto kichnął? - pyta Stalin. Milczenie. - Kto kichnął? - powtarza zniecierpliwiony. Znowu milczenie. - Towarzyszu Beria - rzekł Stalin - wyprowadzić cały jedenasty rząd. Po chwili z zewnątrz dobiega zebranych seria - ta-ta-ta-ta. Stalin kontynuuje przemówienie. Wtem znów przerywa mu głośne kichnięcie. - Kto kichnął? - pyta Stalin. I znów odpowiada mu milczenie. - Towarzyszu Beria, wyprowadzić szesnasty rząd. Po
Komentarze (1)
najlepsze
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
Milczenie. - Kto kichnął? - powtarza zniecierpliwiony. Znowu milczenie.
- Towarzyszu Beria - rzekł Stalin - wyprowadzić cały jedenasty rząd. Po chwili z zewnątrz dobiega zebranych seria - ta-ta-ta-ta. Stalin kontynuuje przemówienie. Wtem znów przerywa mu głośne kichnięcie.
- Kto kichnął? - pyta Stalin. I znów odpowiada mu milczenie.
- Towarzyszu Beria, wyprowadzić szesnasty rząd. Po