:o biedna gałązka umiera, a ludzie jak zawsze zamiast pomóc woleli to nakręcić :/ Najpierw ktoś zabija psa dla 40zł, a teraz to :/ Świat chyli się ku upadkowi.
myślałem, że asystent kamerzysty wskoczy na te linie i koledzy skomentują to zabawnym tekstem, który opłynie świat i zapadnie w pamięci nastolatków na tydzień
No i masz, teraz każdy pacan będzie wrzucał kijek na druty żeby na własne oczy zobaczyć. Lepiej już ładujcie laptopy jakby prąd miało wszędzie wywalić.
Polecam oglądanie filmików w podobnych (na youtube). Po pewnym czasie zacząłem odnosić wrażenie, że ludzie specjalnie bawią się prądem, rzucając gałązkami na przewody albo wysadzając stacje transformatorowe :)
Nie spalił by się. Prąd zwarciowy nie miałby jakiś nieskończonych (chociaż będzie bardzo duży) wartości poprzez układy ograniczające go. I Żelazo od powiedzmy 30 stopni do 2750 nie nagrzało by się w "ułamek sekundy".
Dodatkowo o ile pręt byłby umieszczony idealnie prostopadle (a to bardzo mało prawdopodobne) został by odepchnięty, odrzucony przez dynamiczne skutki przepływu prądów zwarciowych.
Komentarze (100)
najlepsze
Masz racje. Ktoś powinien ją zdjąć! Gałązka jest przecież ważniejsza od życia ludzkiego.
Polecam także ten :) Najlepsze w ostatniej minucie.
To po prostu woda, która pod postacią pary, wydostaje się z drewna pod wpływem wysokiej temperatury.
A pod koniec to nic innego, jak mistyczny łuk elektryczny ;)
Pozdrawiam.
Nie spalił by się. Prąd zwarciowy nie miałby jakiś nieskończonych (chociaż będzie bardzo duży) wartości poprzez układy ograniczające go. I Żelazo od powiedzmy 30 stopni do 2750 nie nagrzało by się w "ułamek sekundy".
Dodatkowo o ile pręt byłby umieszczony idealnie prostopadle (a to bardzo mało prawdopodobne) został by odepchnięty, odrzucony przez dynamiczne skutki przepływu prądów zwarciowych.