Nie mogę tego oglądać. Czasami jak podjeżdżam autem do krawężnika, to chcę aby przednie koła delikatnie dotykały krawężnika. Nie za bardzo, żeby opona nie była zagnieciona, ani nie za daleko. Opona musi być tak delikatnie dotykająca krawężnika. Czasami parkuję i cofam po kilka razy żeby delikatnie wyczuć moment dotykania. Nieraz dochodzi do tego że parkując otwieram drzwi kierowcy, schylam się i patrzę na oponę, rozumiecie? Ja, opona i auto , podjeżdżamy delikatnie
@Stivo75: Dobra jestem, a właśnie, psychiatra, podczas testu Rorschacha pokazywał mi obrazki - co Pan tu widzi pytał - zgadnijcie co widziałem? Opona, opona, oponka, oponuśka, oponiczątko itd. Wziął ostro przylekarzył i napisał coś tam, druga rozprawa sądowa i uniewinniony, ale pod warunkiem że będę brał Xanax i jakieś tam coś na "O". Po tych tabletkach dziwnie mi się parkuje, krawężniki zrobiły się zimne, nie patrzą już na mnie, opony też
Gdy słyszę Adagio for Strings Barbersa lub wersję chóralną z Homeworlda to z automatu łzy napływają mi do oczu. Nie wiem, może to wrażliwość na sztukę.
Komentarze (72)
najlepsze
Ja, opona i auto , podjeżdżamy delikatnie
( ͡° ͜ʖ ͡°)