Bardzo naiwne myślenie. Oni patrzą na siebie jak na Staszka, Mira, czy Zbycha ale po pracy. Ojciec poczyta o tym, jak służby dezinformują społeczeństwo i czym jest zasada 'dziel i rządź'. Polityka to bagno i tylko powierzchownie wygląda to tak, jak ojciec mówi. Już pomijając fakt, że nie te warchoły ale zupełnie kto inny pociąga za sznurki w tej naszej republice bananowej.
@Jacolnik: Może i naiwne ale przynajmniej szczere i czysto ludzkie Ale od polityki nie uciekniemy i jeśli ma być dobrze to tylko przez dobrą politykę, tylko ze w Polsce to się gmatwa coraz bardziej Z tym strachem to dobrze powiedział - ale czy na to nie ma wpływu wysokość podatków, skala marnotrawstwa pieniędzy, generowanie bezrobocia i niskich płac czyli zabieranie ludziom ogromnych sum co musi prowadzić do ubóstwa i niepewnej przyszłości?
Żeby w Polsce było dobrze to są dwie metody: normalna i cudowna. Normalna polega na tym, że Matka Boska sprawi cud i będzie dobrze, a cudowna, że Polacy się w końcu dogadają i wezmą do roboty.
Przecież li i jedynie właśnie to "żarcie" się między sobą jest drogą do utrzymania status-quo tego Staszka. I nie tylko jego ale wszystkich.
Problem jest natury ekonomicznej. Żyjemy w czasach wielkich potrzeb i wciąż niewystarczających zasobów. Nie potrafimy się ograniczyć więc musimy wciąż walczyć aby zagarniać więcej dla siebie. I tego się nie uniknie bez odnalezienia rogu obfitości lub zmiany mentalności.
@Bartholomew: nie potrafimy się ograniczyć? Bardziej popyt został w pewnym momencie rozpędzony i ludziom narzucony taki styl życia, bo przecież fajnie jest mieć wszystkich dóbr w bród na rynku i tanio, prawda? Prawda, jednak to jest miecz obosieczny, bo za wielką konsumpcją i produkcją stoją - jak słusznie zauważasz - duże zapotrzebowanie na zasoby jak również wielkie marnotrawstwo niestety.
Tolerancja powinna wynikać z szacunku i powinna mieć swoje granice. Jasne i nieprzekraczalne. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Tymczasem środowisko "postępowe" nad wyraz chętnie stawia znak równości pomiędzy tymi dwoma pojęciami. To błąd! Nie wolno dać się na to nabrać. Szacunek to nie to samo co tolerancja.
Komentarze (39)
najlepsze
Oni patrzą na siebie jak na Staszka, Mira, czy Zbycha ale po pracy. Ojciec poczyta o tym, jak służby dezinformują społeczeństwo i czym jest zasada 'dziel i rządź'. Polityka to bagno i tylko powierzchownie wygląda to tak, jak ojciec mówi. Już pomijając fakt, że nie te warchoły ale zupełnie kto inny pociąga za sznurki w tej naszej republice bananowej.
Ale od polityki nie uciekniemy i jeśli ma być dobrze to tylko przez dobrą politykę, tylko ze w Polsce to się gmatwa coraz bardziej
Z tym strachem to dobrze powiedział - ale czy na to nie ma wpływu wysokość podatków, skala marnotrawstwa pieniędzy, generowanie bezrobocia i niskich płac czyli zabieranie ludziom ogromnych sum co musi prowadzić do ubóstwa i niepewnej przyszłości?
Problem jest natury ekonomicznej. Żyjemy w czasach wielkich potrzeb i wciąż niewystarczających zasobów. Nie potrafimy się ograniczyć więc musimy wciąż walczyć aby zagarniać więcej dla siebie. I tego się nie uniknie bez odnalezienia rogu obfitości lub zmiany mentalności.