Koniec mysiego raju - czy moża umrzeć z dobrobytu?
Czy można umrzeć z dobrobytu, luksusu nic nie robienia, życia wygodnego i bezpiecznego? Eksperyment Calhouna z 1968 roku odpowiada na to pytanie. Wzięły w nim udział myszy. Ale śmiało mogę powiedzieć, że sytuacja wydaje się możliwa również w naszym ludzkim świecie. Może nie w pokoleniu...
bachus z- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
@boubobobobou: Zawsze można powtórzyć eksperyment, jeśli ktoś ma zarzuty co do metodologii.
Powszechnie obserwowane w pewnych środowiskach przenoszenie wniosków płynących z eksperymentu na ekstremalnie przeludnionej (przemyszonej?) populacji, której brakowało podstawowego zasobu, jakim jest przestrzeń do życia, na nieporównywalnie bardziej złożone społeczeństwo ludzkie, świadczy o raczej niewysokim poziomie merytorycznym dyskusji.
@atomowypaczek: Dlaczego nie weźmiesz aspektu, że całą populacje 'wytworzono' tylko przy udziale ośmiu myszy, 'produkując' 2200 osobników w szczytowej okresie. Tak małe zróżnicowanie genetyczne, będzie prowadzić do chorób i dziwnych zachowań.
Chów wsobny,
Negatywnym następstwem zwiększonej homozygotyczności jest depresja inbredowa, która może objawiać się zmniejszeniem płodności i plenności, zmniejszoną witalnością, odpornością na choroby, wydelikaceniem fenotypu (zmniejszeniem rozmiarów i masy ciała, słabszym kośćcem), zwiększeniem wrażliwości
Poza tym o ile eksperyment faktycznie przeprowadzono, o tyle jego kolejne opisy zaczynają coraz bardziej przypominać nie wiem... Legendę albo pastę:
Ciekawe czy ktoś sprawdził, czy to nie jest zbyt mała pula genowa, aby mogło się to bardziej rozwinąć.
Dnia 600 nastąpiło ostatnie żywe urodzenie.
Czyli coś poszło nie tak, przez chów wsobny.
W zagrodzie złożonej z 16 boksów, przygotowano wspaniałe warunki do zamieszkania dla populacji obliczonej na ponad 3000 myszy Osiągnięto 2200 sztuk.
Cytat kolegi wyżej
Pilnowano również by nie doszło do chorób zakaźnych. W rzeczywistości stworzono podobne warunki do tych z jakimi mamy