@seband14: podobno na dwór wychodzi tylko szlachta, ale dziś takie czasy że szlachtą może się określić dres z ulicy, no ale ważne, że wystarczy to zakomunikować otoczeniu, pochodzenie nie jest istotne przecież w postępowym świecie
z tym dworem/polem jest jak z zawieszaniem rolki papieru. 2 strony nigdy sie nie dogadaja.
od małego wyjscie na zewnatrz/ podworko bylo wyjsciem na dwor. paradoksem tego slowa jest to, ze wyjscie na dwor nigdy nie bylo kojarzone ze slowem dwór(posiadlosc) dopiero kiedy uslyszalem "wyjsc na pole" (skisłem przeokrutnie) doszlo do mnie ze wychodze na dwór (posiadlosc). a np zamek od zawsze byl budowlą i jednocześnie narzędziem do otwierania, zamykania.
@KulfonToPrzyMnieModel: Nie wiem jak w innych częściach kraju ale u mnie "wyjść na pole" oznaczało po prostu robotę na polu a "wyjść na dwór" po prostu wyjście na świeże powietrze
Komentarze (28)
najlepsze
taka ciekawostka inne zwierzęta też się potrafią cieszyć
http://www.wykop.pl/link/1087473/jak-reaguja-krowy-na-wypuszczenie-na-pastwisko-po-calej-zimie-w-oborze/
Większość zwierząt odczuwa uczucia wyższe, przecież to nie meble.
od małego wyjscie na zewnatrz/ podworko bylo wyjsciem na dwor.
paradoksem tego slowa jest to, ze wyjscie na dwor nigdy nie bylo kojarzone ze slowem dwór(posiadlosc) dopiero kiedy uslyszalem "wyjsc na pole" (skisłem przeokrutnie)
doszlo do mnie ze wychodze na dwór (posiadlosc).
a np zamek od zawsze byl budowlą i jednocześnie narzędziem do otwierania, zamykania.
ktos miał