@WTFaydh: Niedawno podobny przypadek był u mnie w mieście i ucierpiał samochód mojego taty. Kolesia udało się złapać, okazało się że ponoć pokłócił się z żoną, napił się i poszedł niszczyć lusterka na całym osiedlu. I teraz "najlepsze", oczywiście jest bezrobotny (przynajmniej oficjalnie), niewiele ma i nic od niego nie uda się ściągnąć za wyrządzone szkody.
@bruthal: zaparkował, jakby nie było, zgodnie z przepisami. Nie ma tam skrzyżowania dróg równorzędnych, gdyż w lewo jest droga wewnętrzna. Nie musi stosować się do przepisu zabraniającego parkowania na skrzyżowaniu, itp. o ile nie blokuje wyjazdu z drogi wewnętrznej. Można ew. skomentować, że "nieładnie, bo widoczność wyjeżdżających słaba", ale też wyjazd jest całkiem obszerny i trochę "po łuku", więc i tak można bezpiecznie włączyć się do ruchu.
Raczej ciężko - po drugiej stronie są parkingi, ale max jedna kamera wyglądała na taką, która miała minimalne szanse coś złapać - o ile w ogóle działa. Bardziej dziwi mnie to, że nikt tego nie słyszał - to musiało trochę trwać i narobić sporo hałasu. Też ciekawe, czy akurat w budkach "społecznych parkingów" ktoś siedział, czy akurat nie.
Bardziej dziwi mnie to, że nikt tego nie słyszał - to musiało trochę trwać i narobić sporo hałasu.
@BemowoKossutha: Ja co którąś noc słyszę jak dresy robią hałas, ale nie mam ochoty zrywać się i patrzeć czy #!$%@?ą kosz czy latarnię czy samochody (samochodów nigdy nie tykali w sumie) czy własne łby.
Już pomijam fakt, że mieszkając na parterze lepiej się nie wychylać. Po prostu człowiek mieszkając w tłumie przyzwyczaja się
Komentarze (152)
najlepsze
(╯°□°)--︻╦╤─ - - -
@BemowoKossutha: Ja co którąś noc słyszę jak dresy robią hałas, ale nie mam ochoty zrywać się i patrzeć czy #!$%@?ą kosz czy latarnię czy samochody (samochodów nigdy nie tykali w sumie) czy własne łby.
Już pomijam fakt, że mieszkając na parterze lepiej się nie wychylać. Po prostu człowiek mieszkając w tłumie przyzwyczaja się