Ochlapały go spryskiwacze szyby w tramwaju, więc w odwecie opluł motorniczą.
Ta zatrzymała za sobą składy na 15 minut i czekała na przyjazd policji. Ochlapany pan opluł motorniczą i sobie poszedł - "Nie było możliwości wyjaśnienia z nim sytuacji" - mówi Michał Powałka (Tramwaje Warszawskie).
D.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
@Absmak: Mógłbyś wymienić paragraf , tak pytam z czystej cieakwości
I są to osoby, które dość często uchodzą w swoim otoczeniu za normalne ...
Zacznę od glossy - czy na Wykopie normą jest, że ludzie nie rozumieją słowa pisanego? ;>
Ad rem:
- wieśniara-motornicza wyjechała z zajezdni tramwajem, którego spryskiwacze opryskiwały nie szybę, ale szybę i ludzi postronnych.
- opryskała bogu ducha winnego człowieka.
- ten się wkurzył i dał upust emocjom zniżając się do poziomu motorniczej.
I mamy o tym historię.
Przychodzi ConanLibrarian i konstatuje, iż wiele osób jest święcie przekonanych, że źle
Komentarz usunięty przez moderatora