@bigdukesix: i potem wszyscy Polacy musieliby to robić tak szybko, po jakimś czasie da o sobie znać przeciążony kręgosłup, nie będą już dawali rady utrzymać tempa, a podniesione normy zostaną jak były. Oczywiście dla pracodawcy to żaden problem, bo niesprawnych lub zajeżdżonych Polaków zawsze może sobie wymienić.
@bluebluesky Można to zrobić dużo lepiej, przy tym samym wysiłku fizycznym. Od myślenia przy pracy kręgosłup wcale więcej nie boli, spróbuj kiedyś, przekonasz się.
@chilloutowy: Nie ma co się śmiać. Dawny podwykonawca tepsy, tak odzyskiwał materiał z przewodów telekomunikacyjnych i to nie tak dawno. Rozcinało się główną izolację i "bebechy" wypalało na starych metalowych ramach łóżek, wszystko w zgodzie z naturą :D
@24xls: Kabel to okreslenie na przewod elektroenergetyczny w powłoce izolacyjnej. Kable przeważnie układane są w ziemi, stąd też ta izolacji. Linie napowietrzne jej nie potrzebują, dlatego zazwyczaj prowadzi się je gołymi przewodami. Ale żeby nie było to czasami można sie sptokac z napowietrznymi liniami kablowymi :)
Rozwiązanie bardziej manufakturowe niż przemysłowe. Dużo się muszą napracować aby tymi nożycami wyprodukować "szczapy" które potem ręcznie wrzucają do tej maszyny przecinającej i z tyłu ręcznie odbierają "urobek". Ja bym to zrobił tak: - maszyna z podajnikiem (2 napędzane zębate walce o regulowanym rozstawie) - podnośnik / wciągarka linowa, sterowana ręcznie aby ułatwić podanie długiego i ciężkiego odcinka - na końcu po przecięciu kabla strzępiarka która z odzyskanego aluminium produkuje od razu
@bartek_j: i tak i nie. Jasne, że można by to było lepiej wydajnościowo zorganizować, ale trzeba spojrzeć na to też ze strony kosztów. Na ile dość spora inwestycja byłaby opłacalna samo przyśpieszenie pracy nie musi być aż tak opłacalne (np. brak stałego dużego obciążenia pracą typu tylko pojedyncze transporty raz na jakiś czas).
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Gieekaa: Internet raczej tego nie wie, zaginął w mrokach dziejów tak jak Paweł Jumper i wielu innych.
i tu by była też racja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja bym to zrobił tak:
- maszyna z podajnikiem (2 napędzane zębate walce o regulowanym rozstawie)
- podnośnik / wciągarka linowa, sterowana ręcznie aby ułatwić podanie długiego i ciężkiego odcinka
- na końcu po przecięciu kabla strzępiarka która z odzyskanego aluminium produkuje od razu
Jasne, że można by to było lepiej wydajnościowo zorganizować, ale trzeba spojrzeć na to też ze strony kosztów. Na ile dość spora inwestycja byłaby opłacalna samo przyśpieszenie pracy nie musi być aż tak opłacalne (np. brak stałego dużego obciążenia pracą typu tylko pojedyncze transporty raz na jakiś czas).