Mam slabosc do kobiet mowiacych do angielsku, wydaja mi sie cholernie sexy, teraz przed piecdziesiatka juz troche ochlonalem ale jako swiezy emigrant i nabuzowany mlokos na poczatku 90s pare razy wpadlem w niemale tarapaty. Moja pierwsza miloscia byla sliczna Jenny z Harrow w polnocno-zachodnim Londynie. Mielismy wtedy fanatstyczna paczke lokalnych znajomych z ktorymi chodzilismy na rave'y, pilismy, palilismy i tak dalej jak normalna mlodziez w tamtym okresie, co weekend cos sie dzialo,
@tacyt: Co to znaczy pasta? Opisalem sytuacje z zycia wzieta w temacie na temat brytyjskiego akcentu ot co. Mysle, ze kazdy mial w swoim dlugim zyciu jakas ciekawa przygode.
@WesolekRomek: No takie charczenie tak jak tutaj to standard. Lingwistą nie jestem, ale o ile się nie mylę to chyba ma to związek z tym, że język narodowy Holendrów wywodzi się z dialektów miejskich, a nie z języka arystokracji jak w większości krajów Europy.
Ten akcent w sumie podobny z brzmienia do dolnoniemieckiego/holenderskiego. Równie śmiesznie jest w niemieckim, co land to inny akcent. Najgorszy dialekt niemiecki do zrozumienia jak dla mnie to dialekt z wioch w Oberpfalz i i właśnie dolnoniemiecki. A my narzekamy na nasze polskie dialekty ;)
@spoogie: w Polsce praktycznie nie ma dialektyzacji oprócz oczywiście Ślazaków czy innych górali. Warszawiak pojedzie do Szczecina, Rzeszowa, Gdańska czy Wrocławia i wszędzie się dogada.
Ale Niemcy to naprawdę mają przerąbane. Helmut urodził się w Berlinie, pojechał do Munchen zobaczyć Lewandowskiego i ni huhu nie może się dogadać :/
Komentarze (130)
najlepsze
https://youtu.be/kGkg7hM-Itk?t=1m50s
Ale Niemcy to naprawdę mają przerąbane. Helmut urodził się w Berlinie, pojechał do Munchen zobaczyć Lewandowskiego i ni huhu nie może się dogadać :/
- Gouda - hhhałda
- grolsch - hhhrolsz
- goedemorgen - hhhudemorhhhe