jprd. kierunkowe, rodowane bezpieczniki. kable zasilające o wartości domu. dobrze że taki złotouchy nie widział wzmacniacza w środku. tam zwykły laminat z cienką warstwą miedzi, zwykłe przewody itp. szoku by doznali ( ͡°͜ʖ͡°)
To chyba jest dobry trop z fizyką kwantową, nie wiem dlaczego jeszcze się na to nie powołano w tym wątku, w końcu tak piszą o bezpieczniku "Synergistic Research Quantum Fuse SR 20":
"I think the quantum tunneling on a Tesla coil is key to the sound of these fuses, and the consumer can only get it from SR with their third generation Tesla Coil."
Kto nigdy nie usłyszał dźwięku po przetarciu wzmacniacza audiofilskim pronto do kurzu ten nigdy nie zrozumie. Łatwo jest negować rzeczy, o których się nie ma pojęcia.
@Pambuktwoj: Nie mam pojęcia o przecieraniu wzmacniacza pronto, ale mam pojęcie jak to poprawia kolory, ostrość, kontrast, jasność, balans bieli i równomierność barw na ekranie moich monitorów :) Aż muszę oczy zmrużyć po tej operacji ;)
@pies_harry: W moim przypadku gdy przetre wzmacniacz ściereczką z mikrofibry to uwypukla się bas, a jak ściereczką flanelową to dźwięk jest bardziej melodyjny, a scena robie się szeroka i głęboka po horyznont. Myślę, że wypróbuję jeszcze inne ściereczki.
Po przeczytaniu tego postu, stwierdziłem że ludzie na tym forum są większości chorzy psychicznie. Koleś włącza muzykę, wychodzi i zamyka pokój na 3 tygodnie. Czy jest tu jakiś psychiatra?
Nigdy podczas "wygrzewania" czegokolwiek do tej pory nie słuchałem, bo to dla szanującego się audiofila z normalnym słuchem to kompletna katorga dla uszu. Mam na bazie doświadczeń pewną konkretną metodologię. Włączam cały sprzęt z elementem nowym cicho jak wychodzę do pracy i tak
Gdybym słuchał podczas wygrzewania czegokolwiek to skończyłbym w Tworkach lub Świeciu.
@sciana: Obawiam się, że nawet niesłuchanie podczas wygrzewania może nie wystarczyć do uniknięcia pobytu w wyżej wskazanych miejscach. Mówiąc zupełnie poważnie, choroba psychiczna to choroba jak każda inna, więc nie należy się jej wstydzić, tylko jak najszybciej leczyć. :)
Widziałem już wielu fanatyków kłócących się o drobnostki, ale żadna grupa nigdy się nie zbliżyła poziomem antynaukowości i absurdu do poziomu audiofilów. Wręcz można powiedzieć że ich szkoda, wydają fortunę na swoje urojenia
@rebel101: Pomyśl inaczej - dają pracę i dobry zarobek wielu całkiem zdrowym i kreatywnym ludziom. I wcale nie trzeba być milionerem, żeby zacząć przygodę z tą branżą. Ludzie zaczynali w garażach i piwnicach. To nie jest praca dla każdego. Gardzący technicznymi sprawami humanista nie ma szans. Magik elektronik bez zacięcia słowno-muzycznego też. Tu trzeba kombinacji. A do tego najlepiej jeszcze troszkę zmysłu handlowego.
Audio-voodoo = 100% czystego MARKETINGU. Hurtowo kupujesz "zwykłe" komponenty, robisz dla nich "gustowną" drewnianą obudowę (musi być po prostu ciężka jak cholera, bo przecież ciężki sprzęt = sprzęt najwyższej jakości, c'nie?), pokrywasz złotem lub innym unobtainium, nazywasz, na przykład, Super HD HQ Amplifier 2000 Carbon Edition Gold Plated XH-R/K NANO, dajesz zaporową cenę (bo przecież wysoka cena = wysoka
@Jarek_P: Jakimi napisami! Napisy interfeują z głębią i rozpiętoscią tonalną. To musi być karton bez napisów i najlepiej obowiązany lnianym sznurkiem, wszak wiadomo, że taśma klejąca potrafi przy odrywaniu emitować niewielkie ilości promieniowania x a to mogło by spowodować nieodwacalne uszkodzenie delikatnego sprzętu, że już o odplątaniu splątania kwantowego świadomości nie wspomnę.
"Fakt, że przekręcenie np. kabelka w lodówce lub bezpiecznika w telewizorze wpływa na dźwięk moich głośników, mogłem jeszcze zrozumieć. Jeżeli elektronom staje sie "łatwiej" na tym odcinku, to i poprawia się ogólna sytuacja na tablicy rozdzielczej, z której to czerpią także zasilacze komponentów audio. Gorzej było ze świadomością, że wszakże jest to prąd zmienny!"
Chcesz zacząć słuchać muzyki? Super! Tylko pewnie masz uszy te same od urodzenia, które niestety po 2-3 odsłuchach test sound pre beta demo FLAC ci się #!$%@?ą więc musisz #!$%@?ć uszy i zamontować tytanowe protezy za 9000 dolarów, do tego odtwarzacz z wejściem jack 6,3 mm ze złota za 5000zł (dostępne w naszym sklepie internetowym), no i amplituner mierzący wysokość tonów, natężenie decybeli oraz poziom #!$%@? starego w twojej dupie, bo inaczej
Ludzkie ucho ma kształt który zniekształca dźwięki i tym samym nie nadaje się do osłuchiwania muzyki. Dlatego obciąłem sobie małżowiny uszne. Teraz dopiero słyszę jak wiele traciłem i doceniłem jaką jakość dźwięku tak naprawdę dają złote bezpieczniki.
@Pliskin: Szkoda zachodu bo mało to zmienia. Tylko instalacja specjalnych implantów bezpośrednio w mózgu coś daje. Daje to iście spektakularną scenę, jest wtedy dookoła nas, w naszej głowie. Jedynym małym mankamentem jest lekko robotyczny, elektryczny dźwięk przy wysokich tonach, jednak w fazie testów są już biometeriały dające bardziej mięsisty i naturalny odsłuch.
Komentarze (367)
najlepsze
dobrze że taki złotouchy nie widział wzmacniacza w środku. tam zwykły laminat z cienką warstwą miedzi, zwykłe przewody itp.
szoku by doznali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To chyba jest dobry trop z fizyką kwantową, nie wiem dlaczego jeszcze się na to nie powołano w tym wątku, w końcu tak piszą o bezpieczniku "Synergistic Research Quantum Fuse SR 20":
"I think the quantum tunneling on a Tesla coil is key to the sound of these fuses, and the consumer can only get it from SR with their third generation Tesla Coil."
Zgodnie z tym co piszą w
Nie mam pojęcia o przecieraniu wzmacniacza pronto, ale mam pojęcie jak to poprawia kolory, ostrość, kontrast, jasność, balans bieli i równomierność barw na ekranie moich monitorów :) Aż muszę oczy zmrużyć po tej operacji ;)
@sciana: Trafna diagnoza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sciana: Obawiam się, że nawet niesłuchanie podczas wygrzewania może nie wystarczyć do uniknięcia pobytu w wyżej wskazanych miejscach. Mówiąc zupełnie poważnie, choroba psychiczna to choroba jak każda inna, więc nie należy się jej wstydzić, tylko jak najszybciej leczyć. :)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pomyśl inaczej - dają pracę i dobry zarobek wielu całkiem zdrowym i kreatywnym ludziom. I wcale nie trzeba być milionerem, żeby zacząć przygodę z tą branżą. Ludzie zaczynali w garażach i piwnicach. To nie jest praca dla każdego. Gardzący technicznymi sprawami humanista nie ma szans. Magik elektronik bez zacięcia słowno-muzycznego też. Tu trzeba kombinacji. A do tego najlepiej jeszcze troszkę zmysłu handlowego.
Pomyśl jeszcze o jednym - niektórzy uważają, że
@pies_harry: Żartujesz, prawda?
Audio-voodoo = 100% czystego MARKETINGU. Hurtowo kupujesz "zwykłe" komponenty, robisz dla nich "gustowną" drewnianą obudowę (musi być po prostu ciężka jak cholera, bo przecież ciężki sprzęt = sprzęt najwyższej jakości, c'nie?), pokrywasz złotem lub innym unobtainium, nazywasz, na przykład, Super HD HQ Amplifier 2000 Carbon Edition Gold Plated XH-R/K NANO, dajesz zaporową cenę (bo przecież wysoka cena = wysoka
@wojtoon: kuźwa, geniusz! Na to jeszcze nie wpadli, zamawiaj kartony z jakimiś bajeranckimi napisami i leć sprzedawać :)
@cripz: ( ͡º ͜ʖ͡º)