@Elaviart: WYKRĘĆ KLESzCzA, NIE CIĄGNIJ! Odcinek gębowy kleszcza zaopatrzony jest w haczyki (hipostomy), zapewniające mu osadzenie się w ciele ofiary. ze względu na swoją budowę przy próbie wyciągnięcia hipostomy wbijają się coraz mocniej. Wzrasta wtedy ryzyko rozerwania kleszcza.Jeśli zamiast tego wykręcimy kleszcza, hipostomy odczepią się, co umożliwi jego całkowite i bezbolesne usunięcie. Testy wykazują, że kierunek wykręcania nie ma znaczenia dla skuteczności zabiegu. WYKRĘCANIE ZMNIEJSzA UCzUCIE BÓLU http://www.ceneo.pl/17415772#tab=spec
Ważne: nie wolno kleszcza tą nicią zmiażdżyć, bo może wypuścić swój jad pod skórę. Potem przez kilka dni należy miejsce wkłucia obserwować czy pojawi się rumień.
@kijek27: moim zdaniem lepszy jest taki "łomik". Podważa się kleszcza i wykręca podobnie jak tą nitką, tylko ryzyko urwania go mniejsze jak w przypadku zbyt mocno zaciśniętej pętelki.
@cruc: średnio to widzę, strasznie giętka jest i obawiam się, że żeby odpowiednio mocno chwycić kleszcza trzeba by go praktycznie zmiażdżyć. Czasami wyciągam swoim kotom kleszcze i jednak najlepiej się sprawuje żyłkowe lasso i szeroka plastikowa pęseta.
@dawidkiller3: Pewnie zeby sprzedawac w aptece swoje produkty to musisz miec specjalny "atest". Ew to apteki zdzierają, bo w sumie to nawet leki na bol glowy droższe niż w zwyklym sklepie.
Komentarze (253)
najstarsze
Nie pomyliłem się
Odcinek gębowy kleszcza zaopatrzony jest w haczyki (hipostomy), zapewniające mu osadzenie się w ciele ofiary. ze względu na swoją budowę przy próbie wyciągnięcia hipostomy wbijają się coraz mocniej. Wzrasta wtedy ryzyko rozerwania kleszcza.Jeśli zamiast tego wykręcimy kleszcza, hipostomy odczepią się, co umożliwi jego całkowite i bezbolesne usunięcie. Testy wykazują, że kierunek wykręcania nie ma znaczenia dla skuteczności zabiegu. WYKRĘCANIE ZMNIEJSzA UCzUCIE BÓLU
http://www.ceneo.pl/17415772#tab=spec
Zasada działania taka sama.
Komentarz usunięty przez moderatora
@cruc: średnio to widzę, strasznie giętka jest i obawiam się, że żeby odpowiednio mocno chwycić kleszcza trzeba by go praktycznie zmiażdżyć. Czasami wyciągam swoim kotom kleszcze i jednak najlepiej się sprawuje żyłkowe lasso i szeroka plastikowa pęseta.
Od dziecka latam po lasach i nigdy zadnego na oczy nie widziałem.