Po trzech dniach od otwarcia pierwszej kociej kawiarni w Trójmieście właściciele musieli wprowadzić obowiązkową rezerwację wizyt dla rodziców z dziećmi poniżej 10. roku życia. Przyczyną było złe zachowanie gości
W długi weekend w Gdyni otwarta została pierwsza kocia kawiarnia w Trójmieście. W lokalu Biały Kot w Gdyni przy ul. Władysława IV można spędzić czas w towarzystwie czworonogów z gdyńskiego schroniska Ciapkowo.
– Mamy nadzieję, że dzięki naszej kawiarni ludzie będą
@Aerials: dzieki nie musze dodatkowej strony otwierać :D Ja #!$%@? jak głupie dzieci mozna puszczać do zwierząt przecież to wiadomo że im krzywdę zrobią.
Niestety ludzie są debilami i objawia się to również w wychowywaniu przez nich dzieci. To, że dziecko musi się wybiegać i pokrzyczeć to spoko. Ale jeśli wasze dziecko ma taką potrzebę to zabrać je za miasto, na pole. Niech tam sobie biega i krzyczy do woli.
@jacekmi: Kurde nawet nie musi. Od czasu do czasu może, a nie zawsze i wszędzie. Jeden debil wychowuje kolejnego debila. Przerażenie co z tego czegoś wyrośnie. Jakieś mutanty raz, zupełnie niezdolne do kontrolowania impulsów i popędów, dwa, "#!$%@?" przekonane że cały świat razem z ludźmi na wyposażeniu ma im służyć.
@fiziaa: Najgorsze jest to że ludzie żyją w jako takiej cywilizacji od paru tysięcy lat a dalej nie opanowali takich podstawowych dla gatunku umiejętności jak życie w rodzinie, wychowanie dzieci, seks, komunikacja miedzy ludzka itp. Niesamowite.
#!$%@?, jakie gówniaki potrafią być nieznośnie, ale ich #!$%@? rodzice to jeszcze coś gorszego. Powinni sukcesywnie rozszerzać listę miejsc, gdzie z gówniakami nie wejdziesz. Jak nie potrafią w cywilizowany sposób, to trzeba ich izolować.
Widziałam, jak chłopiec 5-6 lat przeszkadzał śpiącemu kotu w drzemce. W sposób wręcz natarczywy popukiwał kota po głowie, zaczepiał kolorową różdżką
Już od czytania mi się ciśnienie podnosi. Ręce bym zasrańcowi połamał.
@pinochet: Przyzwolenie na dręczenie zwierząt. Teraz ma 5 lat, wali kota po łbie i nikt mu nie powie, że to złe, bo #!$%@? mamusia ma uniwersalne hasło "to jest dziecko". Będzie miał 12 lat to zabije jakiegoś kota dla zabawy, bo nie będzie widział w tym nic złego.
Byłem w Krakowie w podobnym miejscu. Obsługa odrobinę uczula na to jak obchodzić się z kotami, ktoś też zwykle jest na sali i pilnuje. Mimo to sporo (dorosłych) ludzi łaziło w koło za kotami, głównie po zdjęcia (z fleszem też, bo ciemno).
Też mam sierściucha w domu i dobrze było widać, kiedy koty mają dość, choć te akurat były wybitnie cierpliwe. Ogólnie jednak czułem się trochę nieswojo, że te zwierzęta są trochę
@Kapsula: zawsze jest mała nadzieja że ludzie się ogarną i nauczą że kot to nie zabawka. Byłem w 3 takich kawiarniach poki co, zwykle koty sobie gdzei biegały albo spały. Do głowy by mi nie przyszło próbować je łapać bo mam zachcianke zeby siedziały mi na kolanach. Samo patrzenie mnie uspokaja i relaksuje. No ale niektórzy płacą to wymagają. To samo jest na wystawach, potem czytasz na fb że wystawa #!$%@?,
@Kapsula: Często chodzę do krakowskiej kociej kawiarni. Ludzie oczywiście szukają kotów i robią im fotki, ale jeszcze nigdy nie zauważyłam flesza. Raz nawet na oko 6-letnia dziewczynka przypominała mamie "pamiętaj, bez flesza bo nie wolno". :D Pamiętaj, że kociaki mają swój własny pokój, do którego zawsze mogą uciec, gdyby chciały posiedzieć w samotności.
Niestety to wina dorosłych a nie dzieci. Zobaczcie chociażby sklepy z zabawkami w centrum handlowym. Rodzice robią dzieciom tam plac zabaw. Biegają, wszystko dotykają, zwalają z półek przy ogólnej aprobacie rodziców. Ludzie potrafią tam spędzić godzinę nic nie kupując.
Dla mnie to nic nowego. Teraz wcale nie przywiązuję się wagi do wychowania dzieci tak by te miały empatię do innych ludzi i zwierząt. Od rodziców przez dziadków po samych "nauczycieli". Idzie wycieczka po wąskim chodniku tak że nikt więcej nie może przejść. Opiekunki nawet nie krzykną na grupę żeby ta ustępowała miejsca. Dzień dobry, dziękuję przepraszam? Obce słowa. Hulajnogi w galeriach handlowych itp itd... Może ludzie zawsze narzekali na dzieci. Nie
Komentarze (190)
najlepsze
Po trzech dniach od otwarcia pierwszej kociej kawiarni w Trójmieście właściciele musieli wprowadzić obowiązkową rezerwację wizyt dla rodziców z dziećmi poniżej 10. roku życia. Przyczyną było złe zachowanie gości
W długi weekend w Gdyni otwarta została pierwsza kocia kawiarnia w Trójmieście. W lokalu Biały Kot w Gdyni przy ul. Władysława IV można spędzić czas w towarzystwie czworonogów z gdyńskiego schroniska Ciapkowo.
– Mamy nadzieję, że dzięki naszej kawiarni ludzie będą
Ja #!$%@? jak głupie dzieci mozna puszczać do zwierząt przecież to wiadomo że im krzywdę zrobią.
Kurde nawet nie musi. Od czasu do czasu może, a nie zawsze i wszędzie. Jeden debil wychowuje kolejnego debila. Przerażenie co z tego czegoś wyrośnie. Jakieś mutanty raz, zupełnie niezdolne do kontrolowania impulsów i popędów, dwa, "#!$%@?" przekonane że cały świat razem z ludźmi na wyposażeniu ma im służyć.
O tempora, o mores, o #!$%@?.
Już od czytania mi się ciśnienie podnosi. Ręce bym zasrańcowi połamał.
Też mam sierściucha w domu i dobrze było widać, kiedy koty mają dość, choć te akurat były wybitnie cierpliwe. Ogólnie jednak czułem się trochę nieswojo, że te zwierzęta są trochę
To samo jest na wystawach, potem czytasz na fb że wystawa #!$%@?,
@pinochet: bo to sklep a nie plac zabaw. Tak samo jak kocia kawiarnia to nie minizoo.
Idzie wycieczka po wąskim chodniku tak że nikt więcej nie może przejść. Opiekunki nawet nie krzykną na grupę żeby ta ustępowała miejsca.
Dzień dobry, dziękuję przepraszam? Obce słowa.
Hulajnogi w galeriach handlowych itp itd...
Może ludzie zawsze narzekali na dzieci. Nie