@PlonacaZyrafa: Dres czułby zapewne to samo, tylko nie potrafiłby tego opisać tak zgrabnie, jak koleś z talentem pisarskim. Dajcie spokój, nie róbmy z dresów ludzi niezdolnych do przeżywania wyższych uczuć.
używki są dla ludzi inteligentnych. zwalanie odpowiedzialności za jakieś tragedie ludzkie na alkohol , czy narkotyki jest idiotyzmem bo każdy jest odpowiedzialny za samego siebie.
@zawszespoko: popieram twoje zdanie ! a potem : naj$%ałem się i przywaliłem komuś ale to dlatego bo jestem agresywny po alkoholu... to po co pije albo inaczej skoro ja mogę wypić i nie być agresywny to i on może lub naj$%ałam się i nogi same się rozłożyły... nie same tylko chciałaś by to zrobiły alkohol nie wyszedł nie przybrał postaci i na siłę ci tych nóg nie rozwierał... jak mnie wkurza
zawsze zazdrościłem tak utalentowanym ludziom, jakim na przyklad jest autor, tej lekkości przelewania swych emocji w słowa i umiejętności precyzyjnego wyrażania swych uczuć :)
A ja wprost przeciwnie . Tekst przeintelektualizowany , nudny , przekoloryzowany i ogólnie bleee . Tego nie czyta się z przyjemnością , ale z cierpieniem . Jeśli to nazywa się dzisiaj talentem to naprawdę nie chciałbym wiedzieć co oznacza termin "beztalencie" .
Generalnie nie jestem za narkotykami, sama nigdy nie brałam i brać nie zamierzam ale...
Ten tekst całkowicie mnie zaskoczył, czytałam go pochłaniając zdanie za zdaniem. Nie miałam pojęcia, że to mogą być aż tak silne przeżycia, takie emocje. Autor wyrzuca z siebie słowo za słowem, myśl za myślą- jakby przeżywał intelektualny orgazm. Z chęciom przeczytałabym więcej podobnych tekstów.
@GupiJestem: Nie sugerujesz chyba, że jak ktoś zarzuci kwas, poczuje jedność ze światem i będzie miał wrażenie, że otworzył umysł, to nagle uświadomi sobie, że rząd go dyma. Do tego nie trzeba żadnych psychodelików. No i jak napisałem, IMO to jest tylko WRAŻENIE otwarcia umysłu, a nie jego rzeczywiste otwarcie. Coś jak po wódce, mam wrażenie, że fajnie tańcze, choć gibam się jak p%%$%!!ony rezus.
@Elfik32: Polecam "Drzwi Percepcji" Aldousa Huxleya, oraz "LSD - moje trudne dziecko" Alberta Hofmanna. Timothy Leary i Terence Mckenna to autorzy dla trochę bardziej zainteresowanych. Część znajdziesz pewnie w swojej bibliotece, jak nie, to krążą po internecie.
Chociaż ja też dobrze czuję się póki co w swoim w miarę młodym umyśle, to neuropsychologia i psychodeliki zawsze mnie bardzo intrygowały. Czytając opisy tych przeżyć można zrozumieć, jak działa ludzki mózg :).
Nie wiem jak można w ogóle nazywać LSD narkotykiem, czytam tu wypowiedzi wykopowiczów i ciągle jakieś rozmowy o jakimś 'narkotyku'. Fragmenty z wikipedii:
(...) Zgodnie z wynikami badań prof. Davida Nutta z Bristol University i członka rządowej Komisji Doradczej ds. Nadużywania Narkotyków (ACMD) LSD jest jedną z najmniej groźnych substancji psychoaktywnych. W jego klasyfikacji używek LSD zajmuje miejsce czternaste z dwudziestu, podczas gdy alkohol piąte.
Flashback jest lobbowany przez media i propagandę antynarkotykową. Tak na prawdę jest to zjawisko bardzo bardzo rzadkie. Należy pamiętać o tym by kwasa nie brały osoby z problemami psychicznymi a wszystko będzie git majonez. Znam kilka osób które bały prawdziwe LSD-25 (wysylaliśmy próbki do analizy chemicznej) i nikt nie miał żadnych komplikacji typu "flash back". A było to kilka lat temu.
Komentarze (148)
najlepsze
A ja wprost przeciwnie . Tekst przeintelektualizowany , nudny , przekoloryzowany i ogólnie bleee . Tego nie czyta się z przyjemnością , ale z cierpieniem . Jeśli to nazywa się dzisiaj talentem to naprawdę nie chciałbym wiedzieć co oznacza termin "beztalencie" .
Ten tekst całkowicie mnie zaskoczył, czytałam go pochłaniając zdanie za zdaniem. Nie miałam pojęcia, że to mogą być aż tak silne przeżycia, takie emocje. Autor wyrzuca z siebie słowo za słowem, myśl za myślą- jakby przeżywał intelektualny orgazm. Z chęciom przeczytałabym więcej podobnych tekstów.
Chociaż ja też dobrze czuję się póki co w swoim w miarę młodym umyśle, to neuropsychologia i psychodeliki zawsze mnie bardzo intrygowały. Czytając opisy tych przeżyć można zrozumieć, jak działa ludzki mózg :).
Skąd ja to znam : )
(...) Zgodnie z wynikami badań prof. Davida Nutta z Bristol University i członka rządowej Komisji Doradczej ds. Nadużywania Narkotyków (ACMD) LSD jest jedną z najmniej groźnych substancji psychoaktywnych. W jego klasyfikacji używek LSD zajmuje miejsce czternaste z dwudziestu, podczas gdy alkohol piąte.
(...) Nie są znane przypadki uzależnienia ani
Chcesz powiedzieć, że nie ma normy ustawowej na zawartość LSD w tabletce? O rety, rety... co teraz będzie?! ;)
Słuszna uwaga.
litośći k$!!a za takie lanie wody powinni wp#%!%%#ac do gazu (tak tak minusujcie drodzy humanisci)