Jak tu żyć. Sala 10k, samochód 1k, prezenty 5k, ubranie 1,5k dodatkowe koszty 2k, dla księdza 100zł. Wyobrażacie to sobie, przecież sakramenty powinny być udzielane za darmo, ew. za dobrowolną ofiarę co łaska. Mnie stać co najwyżej na 50zł.
Bo to takie typowe dla krajów centralno wschodniej Europy, zastaw się a postaw się byle cię widzieli wszyscy jaki to jesteś wspaniały. Co tam, że wiocha, bez gustu, pokaż że cię stać raz na jakiś czas.
Komentarze (12)
najlepsze
Oczywiście chodzi tutaj o boga, sakramenty i takie tam.
Jeśli jest do przewiezienia około 20 osób na jakąś imprezę to jest to całkiem rozsądna alternatywa.
:- D
A gdzie tak nie robią?
Dla jednego "wiocha", dla innego nie.