@zafrasowany: Moje zdjęcie! :) Zrobiłem je kiedyś u mojego wujka na wsi, jeździłem tym traktorem (ze zdjęcia) bardzo wiele razy i działa on do dziś. No i ma jedną wajchę do biegów, przód/tył zmienia się na dodatkowych dwóch dolnych pozycjach. Pozdrawiam!
Władymirec to fenomen na skalę światową, produkcję zaczęto w 72 roku, dwu-cylindrowy silnik chłodzony powietrzem, walki wyrównoważające, świece żarowe oraz odprężnik dla ułatwienia rozruchu, silnik częściowo zawieszony jest na gumowych bloczkach, skrzynia biegów z rewersem z 8 biegami do przodu i 6 do tyłu. Ciągniki mogły być wyposażone w fabryczną kabinę z podłogą co w tamtych czasach było dość rzadko spotykane, kabina posiadała również wentylator oraz ogrzewanie które nie działało tak jak
@Liberator19: Do tego należy dodać inne ruskie usprawnienia, typu urządzenie ułatwiające rozruch - coś jakby pompka wtryskująca niewielką ilość benzyny lub spirytusu, czy (dla mnie to był mindfuck) fabrycznie przewidzianą możliwość odwrócenia całego ciągnika i możliwość pracy nawrotnej. Masa fajnych i odpornych patentów. Nigdy mnie to AŻ TAK nie interesowało, do chwili kiedy przypadkiem kupiłem taki ciągnik, z pierwszych wypustów - skrzynia na 2 drążki i wydech skierowany do dołu z
@MandarynWspanialy: bo i myśl sowiecka jest tak śmiała, że trudno za nią nadążyć. Otóż istnieje fabrycznie przewidziana możliwość zmiany mocowania siedziska, kierownicy, pedałów, tak, aby kierowca siedział zwrócony twarzą do tyłu ciągnika. Pomijając 2 wolne biegi działające zawsze do przodu, ciagnik ma taką samą ilość przełożeń przód/tył. Mając tak obrócony ciągnik możesz mieć przed sobą jakiś osprzęt, albo wykonywać prace wymagające długotrwałego cofania. Od razu dodaję, że nigdy nie widziałem na
Jak człowiek jeździł w życiu tylko samochodami to wydaje się trochę skomplikowane, ale chyba każdy kto miał cokolwiek do czynienia z ciągnikami przyzna że jest to dość proste. W ursusach (tych starych) zmiana biegu faktycznie nader często oznacza konieczność zatrzymania się.
@Dzonzi: Dla większość obywateli Ameryki manualna skrzynia w dowolnym aucie jest na tyle skomplikowana że nie umieją jej obsługiwać, a Ty się dziwisz że niektórzy nie ogarniają ruska? A sam rusek to dość poczciwa bestia swoją drogą i chyba najtańsze co można kupić do zastosowań mało obszarowych lub sadów. Co nie zmienia jednak faktu że ja jeżdżę trzydziestką ( ͡°͜ʖ͡°)
Skrzynia w t25 ma biegi wolne i szybkie i nijak to się ma do "żółwia i zająca" z ursusa. Biegi tylko do przodu to są redukcyjne, a nie jedynka no i redukowanie na niższe biegi podczas jazdy często się kończy zablokowaniem skrzyni i ja osobiście nigdy tego nie robiłem, a Putinem jeżdżę od małego. https://www.retrotraktor.pl/forum/viewthread.php?forum_id=21&thread_id=4577
Każdy kto mieszka na wsi podejrzewam że ogarnia tą bestię :) Prosty do granic możliwości, wszystko da się naprawić kompletem kluczy i młotkiem, oraz pomimo drobnostek jak lekkie wycieki to nie do zabicia- jedzie bez oleju, bez chłodnicy (bo jej nie ma), pojedzie całkowicie przegrzany.. Fantastyczny okaz kiedy sprzęt miał działać latami niezależnie od warunków a nie do końca gwarancji..
W praktyce to i tak w większości wypadków nie zmienia się biegów w czasie jazdy, bo zanim zmienisz bieg to ciągnik zdąży się zatrzymać ;) a jak nie jest mocno załadowany to i z 6 ruszy bez problemu. Dostałem takie cudo w spadku, ale właśnie skrzynia jest rozwalona (wyskakują biegi).
@mr87: Słyszałem kiedyś o patencie na to - elektromagnesy które trzymają wajchę w odpowiednim położeniu - wciśnięcie sprzęgła wyłącza elektromagnes. :)
@mr87: w praktyce to zmieniasz biegi kolanami i tylko ręką nakierowujesz drążek ale wypadająca wajcha biegów przód tył czasem potrafiła zaskoczyć, szczególnie z górki :P
Ja posiadalem ruska z ( jedną wajchą) jednym lewarkiem. Jazda po gorzystym terenie takim ciągnikiem przyprawia o zawał serca. Po miesiącu czasu zamonyowalismy z bratem ta druga wajche zwaną nawrotnicą. Ależ ona ułatwia życie. To co autor pokazuje to śmiech. Ciągnąć 2,5 tony pod wzniesienie 10' w czasie redukcji trzeba potwierdzić wybór kierunku w przód i właśnie w tedy zaczyna się jazda. Gdyby ktoś mógł to nagrać właśnie na tej skrzyni z
Co lato jeździłem tym za młodu. Sąsiad zawsze prosił żebym jeździł kiedy ojciec z nim zbierali snopki słomy i siana. Potem dostawałem 5zł i przez kilka dni jako bogacz żarłem pinokie za 45 groszy a jak zaszalałem to gucio wpadał :)
Komentarze (150)
najlepsze
Otóż istnieje fabrycznie przewidziana możliwość zmiany mocowania siedziska, kierownicy, pedałów, tak, aby kierowca siedział zwrócony twarzą do tyłu ciągnika. Pomijając 2 wolne biegi działające zawsze do przodu, ciagnik ma taką samą ilość przełożeń przód/tył. Mając tak obrócony ciągnik możesz mieć przed sobą jakiś osprzęt, albo wykonywać prace wymagające długotrwałego cofania.
Od razu dodaję, że nigdy nie widziałem na
https://www.retrotraktor.pl/forum/viewthread.php?forum_id=21&thread_id=4577
Prosty do granic możliwości, wszystko da się naprawić kompletem kluczy i młotkiem, oraz pomimo drobnostek jak lekkie wycieki to nie do zabicia- jedzie bez oleju, bez chłodnicy (bo jej nie ma), pojedzie całkowicie przegrzany..
Fantastyczny okaz kiedy sprzęt miał działać latami niezależnie od warunków a nie do końca gwarancji..
@Zbiku898989: Mieszkam na wsi i nigdy nie jeździłem traktorem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)