@dave8: Też mnie to #!$%@? niemiłosiernie, szczególnie przy krótkich filmach. To nawet gorsze niż adnotacje, których niektórzy też #!$%@?ą do wyrzygania, ale je przynajmniej można wyłączyć.
@av18: a ja się zastanawiam jak naprawdę dzielnymi ludźmi byli ludzie w przeszłości, którzy takim i gorszym warunkom stawiali czoła na małych drewnianych łupinach. Często płynąc w zupełnie nieznane. Wiecie jaki długi był statek, w którym Kolumb odkrył Amerykę? 19 metrów. 19 metrów! Wyboraźcie sobie płynąć na czymś takim w nieznane, bez współczesnej techniki i stawiając czoła takiej fali...
@FrasierCrane: Taki był , to replika 1do1 Santa Maria Faktycznie stateczek jest malutki , a co najlepsze podróżowało nim 40 chłopa. Możn się takim przepłynąć na Maderze , co polecam
Widać, że większość nawet jednego marynarza w życiu nie poznała. Marynarzy to nie przeraża. Takie widoki to dla wielu z nich norma. Mój teść to marynarz, czasami to jakie historie opowiada z rozbawieniem i tęsknostą w głosie...aż się włos jeży na głowie. Szwagierka (siostra męża) opowiadała jak raz zabrał ją i brata (mojego męża) na kilka dni rejsu. Złapał ich paskudny sztorm, dzieciaki przerażone i zapłakane, dostały kapoki, a ojciec podobno rzucał
Szwagierka się traumy nabawiła po tamtym rejsie. Teraz nawet do wanny z wodą nie wejdzie, bo się boi. Tylko prysznic, a morza nienawidzi jak największego wroga.
@AveryL: a wystarczyło zaufać doświadczonym i podziwiać możliwości matki natury. Nigdy nie rozumiem dlaczego ludzie się czegoś mogą bać podczas gdy inni ewidentnie zapewniają, że jest ok jak w tej sytuacji. Ja tam bym korzystał. Gdybym był sam to wtedy i owszem, bo nie umiałbym
@AveryL: u mnie podobnie. Kumpel marynarz byl szalony.Wchodził na maszt podczas sztormów i przeklinał anioły ,że tak gówniane fale go nie zdejmą. Najlepsze jest to, że piorun go zabił
Nie rozumiem, co jest przerażające w reakcji nagrywającego. Bezpośredni kontakt z potęga morza wyoruje takie emocje "it's fu^%ing awesome", dlaczego miałby wywołać inne (strach, smutek) reakcje? ( ͡º͜ʖ͡º)
Coś w tym jest, choć wspomnienia mam raczej z żaglowców. Stoisz na rufie przemoczony i wypizgany wiatrem, patrzysz jak dziób wspina się na falę, a potem spada w dolinę (pozdro dla zakwaterowanych w kubryku) i myślisz "no #!$%@?, tylko na tyle cię stać" ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (94)
najlepsze
W takim razie wszystkie moje dodatkowe filtry na youtube :
||ytimg.com^$object-subrequest
||youtube.com/annotationsinvideo
||youtube.com##.iv-promo
||youtube.com##.video-annotations
||annotationannotation-type-customiv-promo
||youtube.com/annotations
youtube.com##.ytp-ce-element-show
||youtube.com##.ytp-ce-element-show
||youtube-nocookie.com^
||googletagservices.com^
Faktycznie stateczek jest malutki , a co najlepsze podróżowało nim 40 chłopa.
Możn się takim przepłynąć na Maderze , co polecam
@AveryL: a wystarczyło zaufać doświadczonym i podziwiać możliwości matki natury. Nigdy nie rozumiem dlaczego ludzie się czegoś mogą bać podczas gdy inni ewidentnie zapewniają, że jest ok jak w tej sytuacji. Ja tam bym korzystał. Gdybym był sam to wtedy i owszem, bo nie umiałbym
@Smutnytramwajzruczaju: nawet gdyby marynarze mówili, że to pikuś? Przecież to nie jest logiczne.