Miałem trochę większy kawałek drewna wbity w stopę. Podobnie jak tutaj, był głęboko pod skórą, tyle że wzdłuż stopy. Daleko od wszelkiej cywilizacji, więc zdecydowałem się sam wyciągnąć zanim połamie się na kawałki. Pomińmy zasadność tej decyzji. ;) Największym szokiem było dla mnie, że w ogóle mnie nie bolało ani podczas wyciągania, ani później. Jakimś cudem drzazga pominęła wszystkie nerwy, ale też nie wybiła się w mięśnie, czy żyły.
Mi kiedyś (6 - 8 lvl nie pamiętam) szkło ze stopy wyciągali (na żywca - ostatnio modny temat, nie mógłbym o tym nie wspomnieć). Nie wiem #!$%@? co to było, ale razem ze szkłem wyszedł taki podłużny kawałek części mojego ciała - jakieś mięcho chyba. Płakałem jak #!$%@?.
Komentarze (5)
najlepsze
Daleko od wszelkiej cywilizacji, więc zdecydowałem się sam wyciągnąć zanim połamie się na kawałki. Pomińmy zasadność tej decyzji. ;)
Największym szokiem było dla mnie, że w ogóle mnie nie bolało ani podczas wyciągania, ani później. Jakimś cudem drzazga pominęła wszystkie nerwy, ale też nie wybiła się w mięśnie, czy żyły.
Całkiem niedawno miałem