Jak nie dać się zabić ośnieżonym Tatrom?
W skrócie: nie ułatwiając im tego głupimi decyzjami. Zachęcam jednak do przeczytania całego artykułu. Prezentuję w nim znacznie bezpieczniejszą alternatywę na śnieżne, tatrzańskie eskapady wobec przykładowej Orlej Perci, na której ginie wiele osób. Zapraszam w Tatry Zachodnie!
P.....l z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
to trochę taki znak naszych czasów, im więcej dostępnej wiedzy tym mniej się z niej korzysta
Tymczasem tak na prawdę wzywając TOPR, gdy widział, że dalsza droga to głupota, to zachowanie bardzo dobre. I zachowanie w którym przyznajemy się do błędu i wycofujemy - powinno być promowane i zachwalane (wielu Polaków idzie na łeb na szyję w znacznie wyższych górach, boją się wycofać, bo będą stratni, czy
Pozdrawiam Państwa i życzę miłego dnia.
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°).
Pozdrawiam Pana i życzę miłego dnia.
Jedyne czego brakuje w tym artykule, a co od razu do głowy przychodzi na hasło Tatry Zachodnie - NAWISY! Wygladaja pieknie, ale sa cholernie niebezpieczne.. To ze bedzie lawinowa jedynka nie znaczy ze nawisow nie ma, a co gorsze ze z nimi sie nie wybierzesz
Zagrożeniem był niekontrolowany dupozjazd, który z resztą widziałem.
Jak ktoś nie chodzi za dużo po górach i ładuje się w Wysokie w okresie panującej zimowej aury, to nie wiem co ma w głowie xD
Fakt, jest to ciut trudniejsze logistycznie od wejścia po pijanemu do Bałtyku. Ale głupota dotyka miłośników różnej formy 'wypoczynku', także tego aktywnego. We mnie parę lat temu wjechał napruty w 3 dupy narciarz. Tylko, że ja siedziałem w samochodzie xD
Co do trudnosci, mysle, ze raz latwiej raz trudniej w sniegu niz bez. Ot chocby przyklad zejscia z Zawratu. Co do np. Orlej? Latem, ok, ale zima, to nawet nie mysle, zeby sie tam wybrac...