BOR nie pożegnał kolegi, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
- Na takiej uroczystości powinien być obecny kapelan BOR, sztandar formacji oraz poczet honorowy. Odgrywana jest także melodia: "Śpij, kolego, w ciemnym grobie". Tego wszystkiego nie było - relacjonował gen. Janicki. Wstrząśnięci byli też inni byli oficerowie, którzy przyjechali na pogrzeb.
lakukaracza_ z- #
- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze