W latach 90tych(zimą) facet kupił "bernardyna" na lokalnym targu tzw. Kawaleryjska(w czasach kiedy handlowano tam również zwierzętami). "Psiak" większość dnia tylko spał, więc wybrał się z nim do weterynarza. Nieźle się zdziwił kiedy weterynarz pokazał mu, że "szczeniak" ma łapy niedźwiadka :D
@cdrbt: Jest również opowieść o babce, co w latach 90-tych kupiła owczarka podhalańskiego na Stadionie w Warszawie od ruskich, a okazało się, że to niedźwiedź polarny, więc... to raczej legenda miejska powielana w wielu miejscach. ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie ma możliwości podejść do dzikiego wilka, a tym bardziej złapać go na smycz. Musiał być odchowany w pobliżu człowieka. Jak dla mnie to już sobie gość nie radził gdy zwierz podrósł i wymyślił bajkę żeby się pozbyć czworonoga.
To mógł być wilczak, mieszaniec psa z wilkiem. Takie zwierzę spokojnie można złapać na smycz.
Dzikiego wilka z watahy ciężko. Przynajmniej nigdy nie widziałem, żeby komuś się udało.
Ewentualnie odtrącony od watahy, ale to też nie wyobrażam sobie.
Najpewniejszą wersja to ta z artykułu, że ktoś go próbował odchować. Nie sądzę, żeby był to pan z artykułu, bo musiałby być skończonym idiotom by odprowadzić go do urzędników. ( ͡°
"Istnieje prawdopodobieństwo, że zwierzę za szczeniaka zostało ukradzione z lasu i nastąpiła próba odhowania go w towarzystwie człowieka, która zawsze kończy się źle." A psy to niby skąd się wzięły?
@all100: są różne gatunki psowatych z których pewnie wyhodowano psy, a ile było ich tysiące lat temu tak naprawdę nie wiemy. Także nie zawężałbym jedynie wilków jako przodków psów.
@castling: wilczaki tak powstały, ale teraz są rasą psa (nie są hybrydą). Amerykanie za to poszli o krok dalej i w domach trzymają krzyżówki wilka i psa (w pierwszej linii).
@iron_fox2: ja wiem, że pasta, ale Polska B jest mniej więcej tak samo gęsto zaludniona, jak Polska A, a nawet powiedziałbym, że gęściej, jeśli uznać większość Mazowieckiego za Polskę B (bo nią jest).
Polska w skrócie: na wschód wsie, na zachód miasta, na północy pusto, na południu w #!$%@? ludzi.
Komentarze (95)
najlepsze
@a__s:
Nie ma możliwości podejść do dzikiego wilka, a tym bardziej złapać go na smycz. Musiał być odchowany w pobliżu człowieka. Jak dla mnie to już sobie gość nie radził gdy zwierz podrósł i wymyślił bajkę żeby się pozbyć czworonoga.
@a__s
To mógł być wilczak, mieszaniec psa z wilkiem. Takie zwierzę spokojnie można złapać na smycz.
Dzikiego wilka z watahy ciężko. Przynajmniej nigdy nie widziałem, żeby komuś się udało.
Ewentualnie odtrącony od watahy, ale to też nie wyobrażam sobie.
Najpewniejszą wersja to ta z artykułu, że ktoś go próbował odchować. Nie sądzę, żeby był to pan z artykułu, bo musiałby być skończonym idiotom by odprowadzić go do urzędników. ( ͡°
Też mi coś. Ja kiedyś tylko siedziałem na zimnym krawężniku i też złapałem
A psy to niby skąd się wzięły?
A ten obrazek ci nie przeszkadza?
@all100:
Polska w skrócie: na wschód wsie, na zachód miasta, na północy pusto, na południu w #!$%@? ludzi.
Komentarz usunięty przez moderatora
umpa, umpa, umpa
a moje życie to Białystok
umpa, umpa, umpa"
... czy jakos tak