Fajnie ze ci sie chcialo ale mozna latwiej i nie trzeba silniczka z wycieraczek. Ucinasz uchwyt do recznej korbki i na oske nakrecasz dwie nakretki zaciskajac je wzajemnie na kontre. Uzywasz podnosnika za pomoca wkretarki elektrycznej z nasadka lub pneumata
@szaremyszki: też o tym pomyślałem, ale doszedłem do wniosku że jak myślisz o awaryjnych sytuacjach, to łatwiej wozić taki wynalazek z wtyczką zapalniczkową na 12v niż wkrętarkę, którą jednak trzeba utrzymywać naładowaną... jeśli chodzi o domowe użycia to najprościej wkrętarką, ale jeżeli w ogóle na tyle często korzystasz z podnośnika, że kminisz tego typu przeróbki, to obawiam się że najrozsądniej byłoby i tak kupić wajhowego hydraulika...
@szaremyszki: no ja też nie wyciągam, ale to dlatego że nie zdarzyła mi się jeszcze pana ;) ale jak już by mi przeszkadzało że raz na 15? 10? 5? lat mogę potrzebować podnośnika, to prędzej bym taki patent odstawił jak na filmie niż woził ze sobą wkrętarkę albo żabę.
@pantone: Doogladalem do konca. Faktycznie. Najdluzszy zółty plaskownik zdecydowanie za wąski. Az sie prosi o jeden konkretny tak aby caly pantograf stal na plaskowniku
Komentarze (6)
najlepsze