Pieczyński o awatarach, antychryście i polaryzacji w bóstwie. Gdzie psychiatra?
Pieczyński po pobiciu znowu wrócił do formy. Co od gada to się w pale nie mieści. Gozdyra sama zdziwiona.
Porazka_Sezonu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 333
Pieczyński po pobiciu znowu wrócił do formy. Co od gada to się w pale nie mieści. Gozdyra sama zdziwiona.
Porazka_Sezonu z
Komentarze (333)
najlepsze
https://www.facebook.com/Lemingopedia/videos/924048174392891/
oO o fuck
Ja w ogole mialem tego goscia za mega kumatego itp, teraz ta akcja z jego wypowiedziami i tym pobiciem, calkowicie zrujnowała mi psychikę : D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czajniczek_Russella
A po prawdzie nie mówi głupio, tylko nie umie tego w przekonujący sposób wyartykułować.
Dokładnie. Widać, że komentujący nawet nie starali się tego w ogóle zrozumieć, albo po prostu powtarzają za opisem bez oglądania (co się wielokrotnie na wykopie zdarzało).
Pieczyński tylko mówi o tym, że kreowana współcześnie przez Kościół katolicki wersja wspaniałego i wszechmiłosiernego Boga jest "nierealna" w sensie takim, że nie ma swojego przeciwieństwa i złej strony, a ludzka psychika jej wymaga, by prawidłowo funkcjonować. Takie Ying i Yang. Światło i ciemność.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Kościół katolicki stworzył człowieka Boga, który jest tylko dobry, co jest według niego sprzeczne z naturą. Wszystko ma swoją przeciwność, a on w sobie nic takiego nie ma. Żydzi zrozumieli to i odsunęli się od idei Jezusa. Ludzie naturalnie potrzebują tej przeciwności, więc po to istnieje postać antychrysta.
Wystarczy posłuchać i to staje
To co rozkminiasz z dobrem i złem to jeden z najstarszych sporów filozoficznych, tzw. spór o uniwersalia i to co mówisz, to tylko jedna strona tego sporu. Dobro w naturze w przeciwnym wypadku istnieje