Dziadowie, ojcowie i synowie
Poranny pociąg z Brześcia do Terespola ciągnie cztery płackartne wagony. W dwóch przednich jadą Białorusini. W dwóch z tyłu – uchodźcy. Tłoczą się na piętrowych kuszetach całymi rodzinami. Milczą, nawet dzieci nie płaczą.
mer_osiedla z- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz