Jeśli Amerykanie zaatakują, Iran stanie u boku Syrii. Wysłał już dowódcę...
W razie "zagranicznej agresji" na Syrię Teheran stanie u boku Damaszku - ogłosił główny doradca przywódcy Iranu Ali Akbar Welajati. Francuski dziennik "Le Figaro" doniósł natomiast o zacieśnieniu przez Rosjan, Irańczyków i Syryjczyków współpracy w ostatnich dniach. Wszystko wskazuje na...
D.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- 262
Komentarze (262)
najlepsze
Ale jak się zbierze Syria,Iran,Liban i Irak (też jest sunnicki) to będzie burdel na epicką skale. A do samochodów będziemy lać wódkę bo będzie taniej niż ropa.
Teoretycznie jakby doszło do pełnoskalowej wojny koalicji sunnickiej z USA/Izrael/Arabią Saudyjską etc. to mamy rozwalone wydobycie w Iranie,Arabi, Katarze, Bahrajnie,Iraku itd. Czyli baryłka ropy po 200$ jak nie lepiej. I jestem ciekawy co USA chciało by osiągnąć - podbić i utrzymać
Komentarz usunięty przez moderatora
Będziecie mieli kolejne kontrakty i znów tanie paliwo.
To Rosja ma w doktrynie "deeskalacyjne" uderzenia głowicami taktycznymi.
@JohnMatrix: broń atomowa? USA jest w stanie rozbić w pył każdą armię w wojnie konwencjonalnej. Nie są w stanie kontrolować zajętego terytorium ale tym razem nie o to chodzi. Użycie broni atomowej to pozbycie się na własną prośbę ogromnej przewagi technicznej nad resztą świata.
Jak już Syria padnie, to jedynym poważnym wrogiem USrAela zostanie Iran. Ciekawe, jak wtedy to się dalej potoczy.