"We formie" XDDD Nie można w takiej sytuacji postawić zarzutu zabójstwa. Prawo tak nie działa. Choćby #!$%@? na #!$%@? stanął to nie da się i tyle. Mogą postawić zarzut przekroczenia uprawnień i nieumyślnego spowodowania śmierci.
@abrakadabra125: a czym to się różni od sytuacji gdy idę chodnikiem i potraktuje kogoś palarizatorem aż wyzionie ducha? Przekroczenie uprawnień pieszego i nieumyślne spowodowanie śmierci?
Koejny dowod na to ze faktycznie nalezalo by zrobic wszystkich won, od sprzataczki w sadzie zaczynajac a na prezesie konczac bo inaczej ten system bedzie dalej trwal
@Tommo22: Co ma do tego system, kwalifikacja jako zabójstwo by nie przeszła w sądzie, prokurator ma wystawić taką kwalifikacje żeby "wygrać" a nie HURR DURR DAJMY SOBIE DLA JAJ ZABÓJSTWO MOŻE PRZEJDZIE. No chyba że prokurator ma dowody na to że policjanci działali w zmowie i planowali zabójstwo tego człowieka. Bardzo dobrze że nie będzie zarzutu zabójstwa, oszczędza sie czas i pieniądze obywateli, za pół roku siądzie kwalifikacja spowodowania śmierci lub
@plecak_odrzutowy: w polski nie umiesz to wiemy logika także kuleje
jak ktoś do kogoś strzela i go zabije to jest zabójstwo czy nie ? może chciał go tylko postrzelić, skąd mógł wiedzieć, że rana śmiretalna, sporo przypadków przeżycia postrzału
dobra idź nie umieć w polski na epuls czy gdzie tam się spotkasz na odrabianie pszyrki
Śmieszy mnie jak ludzie mówią że się należało i że oni nie są patusami więc nie będzie takiej sytuacji.
Sam nie jestem patusem, mam żonę, zaraz się buduje, jestem inżynierem i pracuje na odpowiedzialnym stanowisku zgodnym z wykształceniem.
I wiecie co? Ja tych #!$%@? nienawidzę, miałem kilka sytuacji, bliższych spotkań z nabuzowanymi, wyzelowanymi mendami w niebieskich mundurach. Nie będę opisywał że szczegółami bo niedawno pisałem co mnie spotkało przez nich, ale nigdy
Mordercy w mundurach nadal bezkarni. Jeżeli któryś ze sprawców nie zgadza się na słowo "morderca" to zapraszam na drogę sądową, danymi osobowymi możemy wymienić się na priv..
Nie porównując oczywiście ofiar ale właśnie czytam o śmierci Grzegorza Przemyka (dla niepamiętających to czasy komuny) i jakoś #!$%@? mać wszystko tak podobne. Nie wiem czy to dobrze jak sobie można beztrosko zabić na komisariacie człowieka, kto by to nie był i jakby się nie zachowywał, a później za pomocą państwa i jego narzędzi rozwodnić wszystko, udupić i nie ukarać winnych. Jaki idzie za tym sygnał dla policjantów? Ano taki że można
Komentarze (109)
najlepsze
Nie można w takiej sytuacji postawić zarzutu zabójstwa. Prawo tak nie działa. Choćby #!$%@? na #!$%@? stanął to nie da się i tyle. Mogą postawić zarzut przekroczenia uprawnień i nieumyślnego spowodowania śmierci.
No chyba że prokurator ma dowody na to że policjanci działali w zmowie i planowali zabójstwo tego człowieka.
Bardzo dobrze że nie będzie zarzutu zabójstwa, oszczędza sie czas i pieniądze obywateli, za pół roku siądzie kwalifikacja spowodowania śmierci lub
Można wysnuwać szereg słusznych zarzutów wobec policjantów, ich szefów praktycznie aż do ministra, ale zabójstwo jako takie nie miało miejsca.
logika także kuleje
jak ktoś do kogoś strzela i go zabije to jest zabójstwo czy nie ?
może chciał go tylko postrzelić, skąd mógł wiedzieć, że rana śmiretalna, sporo przypadków przeżycia postrzału
dobra idź nie umieć w polski na epuls czy gdzie tam się spotkasz na odrabianie pszyrki
...
Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej
...
Dalej to samo w milicji.
Sam nie jestem patusem, mam żonę, zaraz się buduje, jestem inżynierem i pracuje na odpowiedzialnym stanowisku zgodnym z wykształceniem.
I wiecie co? Ja tych #!$%@? nienawidzę, miałem kilka sytuacji, bliższych spotkań z nabuzowanymi, wyzelowanymi mendami w niebieskich mundurach. Nie będę opisywał że szczegółami bo niedawno pisałem co mnie spotkało przez nich, ale nigdy
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora