Jak GLS zarabia ponad pół miliona rocznie oszukując klientów?
Wiele ostatnio osób ma ten sam problem z kurierami, a właściwie z przesyłkami które nie są dostarczane pod adres tylko pozostawiane w Parcel Shop podobno dlatego że kurier nie zastał odbiorcy.
Opiszę przypadek z poniedziałku kiedy to 8h czekałem na kuriera i nagle otrzymuję wiadomość, że nie ma mnie pod adresem i nie można było dostarczyć przesyłki - zero innych informacji. Rozsądnie jest w takim razie ( chyba, że nie) zadzwonić i zapytać co się stało że mimo oczekiwania nie otrzymałem paczki od GLS. Tak też zrobiłem.
Zadzwoniłem na numer podany na stronie (dziś już go tam nie ma)
Na infolinii Pani Żaneta Dewil co chwila prosiła o chwilę cierpliwości zaraz coś tam sprawdzi - łącznie trwało to 20 minut. Oczywiście nic nie załatwiłem tylko musiałem na drugi dzień odebrać paczkę z punktu oddalonego sporo od miejsca docelowego.
Wk@rwiony pojechałem odebrałem i mówię sobie luz odpuszczam... do czasu kiedy wczoraj nie spojrzałem na biling w telefonie!
nigdzie informacji o stawce za minutę.
Szok. Pierwsze co robię to zapierdzielam i sprawdzam zapis z kamery przed firmą aby zobaczyć czy kurier był o podanej porze kiedy to niby mnie nie zastał i co widzę fakt jest furgonetka GLS... przystaje na kilka sekund po czym jedzie dalej...
Teraz tak... jeżeli dziennie taki numer zrobią tylko 100 osobą i każda z nich zadzwoni na infolinię to rocznie jest to ponad pół miliona złoty!!! Czy to nie jawne oszustwo?
Oczywiście GLS nic sobie z tego nie robi a na e-maile i na facebooku odpowiadają chyba boty lub ktoś cały czas wkleja jedną formułkę.
Komentarze (155)
najlepsze
Aczkolwiek w sprawie z infolinią można raczej niewiele zrobić, pozostaje nagłośnić tylko sprawę, żeby więcej osób się na to nie nabierało.
Bojkotować i tyle.
Jeśli nie jest to sytuacja krytyczna i bardzo się nie śpieszy to się takiej paczki nie odbiera tylko zgłasza ze zaginęła/nie dotarła i prosi aby wysłali drugą i upewnili się, że wysyłają pod właściwy adres.
Ewentualnie jeśli sprzedawca nie chce wysłać od razu drugiej to kupuje się w innym sklepie.
Już
@mnlf : xD to tak nie działa
@Majozen: zamawiając po prostu kuriera zawiera z nim po prostu umowę.
Nadawca z kurierem umowę ma zawsze. Tyle, że czasem zawiera oddzielną umowę na dostarczenie jednej przesyłki a czasem ma umową zbiorczą.
Tak czy inaczej przesyłka niedostarczona = kara umowna.
@jurek_killer: to się nazywa płatność odroczona (bo nie sam przelew jest tu ważny a to, że
Wysyłamy w firmie wszystko ta droga 97 paczek na 100 dochodzi następnego dnia. Jak ja coś zamawiam i mam możliwość wyboru kuriera wybieram Pocztex lub poczte. Bo nawet jak nie będzie mnie w domu, mogę to odebrac na poczcie, która jest blisko. Firmy kurierskie maja zwykle jedna siedzibę na ogromny region i trzeba jezdzic po 59 km.
Ktoś powie ze kolejki.
@jozinzbazin2: Biorąc pod uwagę ile czasu trzeba spędzić na infoliniach kuriera, żeby ostatecznie i tak nic nie załatwić to już wolę postać na Poczcie i odebrać przesyłkę ;)
osobą
Luuudzie, nie walcie takich byków
Takie informację są w cenniku Twojej taryfy.
804 xxx xxx
0,62 PLN brutto