To już trzeci zlot bogatych dzieci, które dostaną firmy po rodzicach
Sukcesorzy z całej Polski, czyli "dobrze urodzeni" młodzi ludzie, którzy już przejęli lub przejmą rodzinne firmy postanowili się zintegrować. Od trzech lat organizują "zloty sukcesorów". Sami dla siebie.
Oszaty z- #
- #
- #
- #
- #
- 512
Komentarze (512)
najlepsze
Trwa trzy dni i odbywa się w luksusowym hotelu. Pierwsze dni wypełnione są odpowiednią dawką rozrywki, ale i szkoleniami. Organizatorzy-uczestnicy mogą dowiedzieć się m.in. o tym "jak dogadać się z seniorem" i poznać "sposoby na seniora"
. "Wszystko wesoło i na luzie" - czytamy na stronie firmyrodzinne.pl. W programie jednego ze zlotów znalazł się też "panel przyczłapków" czyli “gorzej urodzonych” życiowych partnerów sukcesorów.
Chciałbyś sobie grać w CSa, a już Cię zmuszają do prowadzenia firmy i musisz odróżnić wartościową kobietę od przyczłapka
@h3r3tic: a zawód syn to dla Ciebie nowe pojęcie? Ilu takich, w biznesie czy polityce, nawet z wyrokami...
Wiele jest przykladow w krajach zachodnich
"Byłem wykonawcą testamentu pewnej rodziny przedsiębiorców z Hamburga. Po otwarciu testamentu 27-letni junior rodu podjechał pod nasz bank ferrari i zlikwidował wszystkie konta. Oświadczył, że ojciec stosował bardzo konserwatywną strategię inwestycyjną. Teraz on weźmie finanse we własne ręce, założy z grupą przyjaciół fundusz hedgingowy i zacznie robić wielkie pieniądze. Trzy lata później nie było śladu po rodzinnej fortunie."
http://biznes.onet.pl/milionerzy-nie-maja-patentu-na-szczescie/96ehg
Bo rzeczywistość wygląda tak:
https://qz.com/694340/the-richest-families-in-florence-in-1427-are-still-the-richest-families-in-florence/
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja ani nie jestem z biednej rodziny, ani z bogatej, a denerwuje mnie takie czepianie się tego skąd ktoś ma kasę.
"Wszystko zawdzięczam własnej, ciężkiej pracy. Pierwszy (i nie ostatni) milion dostałem od ojca."
le korwin face
xD