Morele.net ciąg dalszy absurdów
kolejne zaniedbania i nadużycia
W dzisiejszej odsłonie poddamy szerokiej dywagacji jakim kalendarzem posługują się #morele i w jakiej strefie czasowej żyją oraz do jakich przepisów prawa stosuje się firma (bo na pewno nie do polskich).
Zawsze z pewną dozą uśmiechu podchodziłam do tematów z #morele_net bo w końcu jesteśmy ludźmi a sytuacje czasem nawet te najbardziej absurdalne mogą być wynikiem błędu lub zwyczajnej pomyłki. Niestety moje złudne nadzieje dotyczące tego kolosa rozwiały się z chwilą próby załatwienia swojej reklamacji z tytułu rękojmi.
Reklamacja została złożona 28.10.2018, następnego dnia (29.10) towar wraz dostarczony do netpunktu. Oczekiwałam odpowiedzi zgodnie ze złożoną reklamacją w ciągu 14 dni. Następnego po terminie rozpatrzenia złożyłam zapytanie w sprawie RMA i wywiązała się taka dziwna konwersacja z Panem odpowiedzialnym za moje zgłoszenie:
Pewnie wszyscy wiedzą jak to działa ale przytoczę dla przypomnienia:
Ze strony Moreli informacja na temat rękojmi:
Możliwość zgłaszania reklamacji z tytułu rękojmi - przysługuje klientom na zasadach opisanych w regulaminie i w sposób regulowany ustawą.
1. Możliwość skorzystania z tej formy reklamacji istnieje do 2 lat od daty zakupu.2. Kupujący powinien określić sposób doprowadzenia towaru do zgodności z umową (wymiana, naprawa, obniżenie ceny lub zwrot).W przypadku, kiedy konsument żąda wymiany rzeczy lub jej naprawy, przedsiębiorca może odmówić spełnienia tego żądania pod warunkiem, że opcja wskazana przez konsumenta:
-Byłaby niemożliwa do zrealizowania dla sprzedawcy – np. ze względu na zaprzestanie produkcji określonych części zamiennych lub całego towaru
albo
- W porównaniu z drugim z możliwych żądań wymagałaby nadmiernych kosztów – np. żądanie wymiany całego urządzenia na nowe, jeśli uszkodzenie dotyczy jednego elementu o niskiej wartości.
Ustawa Kodeks Cywilny
Art. 561 [5] Uchybienie przez sprzedawcę terminowi do ustosunkowania się do żądania kupującego
Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione.
#Morele serio??!! co tu się odpierdala...
Pomyłkę to ja rozumiem ale celowe wprowadzanie człowieka w błąd, zaniedbanie obowiązków rozpatrzenia reklamacji w terminie a później rżnięcie głupa, że to zależy od tego co powie producent kiedy w żaden sposób nie ustosunkowaliście się do reklamacji w wyznaczonym do tego terminie?!
Mirki co sądzicie? czy zespół morele.net to jakaś odmiana choroby zaraz obok zespołu mBanku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarze (198)
najlepsze
Dzięki za info. Miałem właśnie zrobić duże zakupy.
Dodatkowo nie znam szczegółów zgłoszenia (przyczyny) jednak sklep również ma rację twierdząc, że aby możliwe było odstąpienie od umowy w
A to Vademecum to gdzie można ogarnąć?
Nie wkleiłaś swojej reklamacji tutaj, ale domyślam się, że żądasz w niej zwrotu pieniędzy. Morele mogło zupełnie zignorować twoje żądania i naprawić kartę.
Reklamujący z rękojmi w pierwszej kolejności może żądać naprawy lub wymiany. Dopiero jak dojdzie do nowej usterki to możesz żądać zwrotu kasy.
Wiedziałabyś to gdybyś tylko przeczytała ustawę.
A widać z przytoczonej rozmowy, że nie tylko chciałaś zrobić guwnoburzę ale zyskać oklaski
Sklep jak sklep, zależy czy trafisz na debila czy na kogoś normalnego.
Z kartami jest inaczej - są naprawiane do usranej śmierci. Jeśli firma odda kasę klientowi to jest w plecy.
Autorka to jakaś mocno świrnięta klientka. Od złożenia reklamacji nie minęły 3 tygodnie. Trzeba być człowiekiem dla innych i zrozumieć, że naprawa dłużej trwa.
Ps. Nawet reklamując z rękojmi 2 tygodnie jest na USTOSUNKOWANIE się do reklamacji
Co, jak widać z maili, zrobił. Polecam w tym zakresie lekturę art. 115 KC.
Teraz wygląda tak:
1. kupujący reklamuje z zaznaczeniem że chce zwrotu pieniędzy
2. sprzedawca uznaje wadę za nieistotną i postanawia naprawić sprzęt, bez poinformowania klienta
3. Mija 14 dni na ustosunkowanie się sprzedawcy
4. hur dur
@Basiura89: chyba nie codziennie a sklep sprzedaje codziennie pełno towaru. Efekt skali robi swoje. Co do tych wykopów z wydymaniem to chyba dzisiaj się pojawiła gównoafera że adidas robi w #!$%@?. Główna z gorącymi a to zwykły sklep co sprzedaje buty. Radzę czytać coś więcej niż nagłówki bo czasami te afery są naprawdę o gówno.
Czytałeś to znalezisko? Orientujesz się chodź trochę w prawach konsumen