Otruł siebie i syna. W toalecie sali zabaw, podczas wyznaczonego przez sąd...
Do wstrząsających zdarzeń doszło w niedzielę około godz. 17 w sali zabaw na warszawskim Bemowie. Jak ustaliliśmy, 35-letni ojciec udał się z 4,5-letnim synem do toalety, gdzie miał podać dziecku i sam zażyć nieokreśloną jeszcze substancję chemiczną, po której oboje stracili przytomność....
TakiTaki z- #
- 276
Komentarze (276)
najlepsze
Dla niektórych kobiet dziecko jest ich własnością, jak fotel, komórka, żelazko. W sądach ciągle się słyszy podczas rozpraw jak kobiety mówią :
- To moje dziecko
Jak jest bardziej bystry sędzia to pyta:
- Skoro to tylko pani dziecko, to dlaczego pozwany ma pani płacić alimenty? Proszę to uzasadnić pamiętając o tym że to nie jego dziecko ale tylko
Pisze tu o normlanych przypadkach a nie gdy ojciec jest wlascicielem firm i mozna od niego wyrwac 2 tys. aliementow...
Komentarz usunięty przez moderatora
Tutaj mamy natomiast do czynienia "zaledwie" z desperatem, który popełnił tzw. rozszerzone samobójstwo. Być może wariatem. A te dekle tańczą mu na grobie.