"Uniwersalny translator" ze StarTrecka powstał naprawdę. Ma nawet język Polski!
Pan Klawiatur (link w powiązanych) na konferencji CES sprawdził działanie tego czegoś. Wygląda na to, że to działa. To znalezisko prowadzi do strony producenta, gdzie za $179 można kupić takie cudo. Wspiera 15 języków! Czy nasze wnuki będą się jeszcze uczyć języków obcych w szkole?
noisy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 155
Komentarze (155)
najlepsze
wystarczy ojczysty
Plus oczywiście wszyscy w biznessie, którzy nie będą mogli sobie pozwolić na to, by detale bardzo ważnego kontraktu były tłumaczone przez automatycznego tłumacza.
A to może oznaczać, że bycie fluent w konkretnym języku, może być nawet bardziej w cenie, bo mniej osób bedzie się uczyć danego języka.
Jaki cel ma obecnie wkuwanie wszystkiego, skoro możesz mieć smartfona z dostępem do praktycznie każdej informacji? Kwestia umiejętnego i szybkiego szukania informacji. Tak samo będzie z językami obcymi, i generalnie z większością dziedzin.
1. Prawnik - podstawowe rzeczy są w stanie być ogarnięte automatem (już teraz są firmy które katalogują sprawy, akty prawne i udostępniają szybkie szukajki do tego) -
@marcinwlo: będzie, ja tu mówię o obecnym programie nauczania, gdzie musisz się na pamięć uczyć struktury pantofelka czy czegoś innego, co mógłbyś znaleźć w googlu bardzo szybko. Naukę właśnie takich rzeczy należało by zastąpić właśnie czymś bardziej pożytecznym
Najpierw kup sobie zwykły słownik.
#analfabetyzm
Generalnie - brzmi cudownie, w praktyce jest to najprawdopodobniej oparte na usługi w rodzaju Google Translate, które "ludzkich" tłumaczy nie zastąpią jeszcze przez co najmniej kilkanaście, może kilkadziesiąt lat. Każdy kto korzystał z tego typu translatorów wie, że jako-tako
Spójrz na https://www.deepl.com/translator
Pamiętam jak 10 lat temu translatory nie nadawały się do niczego, absolutnie nic nie dało się przetłumaczyć po za prostymi zdaniami, dzisiaj tłumaczę sobie hiszpańskie dzienniki i udaje się to całkiem dobrze, bez problemu chwytam koncepcję, wiadomość którą chciał przekazać autor.
Po za
@erayman: Szczerze wątpię - jeśli faktycznie mają to być rozmowy "głosowe", nie coś w rodzaju wysyłania SMSów czy wiadomości tekstowych. Na razie nie ma systemów pozwalających na automatyczną symultankę w choć "znośnej" jakości tłumaczenia, ta technologia dopiero raczkuje.
No #!$%@?, no.
#brakslow