Niemiecki sąd dyktuje Polsce: nie będzie ekstradycji bez dopuszczenia ambasadora
Takiej sprawy jeszcze nie było. Niemiecki sąd, który decydował o ekstradycji do Polski poszukiwanego w naszym kraju mężczyzny, postawił warunek: polska Prokuratura Generalna ma umożliwić wgląd w postępowanie ambasadorowi Niemiec lub osobie wyznaczonej przez niego.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- 92
Komentarze (92)
najlepsze
@Derezzed: swoją drogą naprawdę zastanawiam się jak konserwy sobie wyobrażały "oczyszczenie" szeregów urzędników, sędziów czy policjantów? Skąd nagle, w jednej chwili w 1989 wyczarować tysiące urzędników? Komu ufać? Gdzie była granica "bycia ok" i kto ją ustali? Ile w teczkach SB było prawdy? A już rozkłada mnie na łopatki jak
Komisja weryfikacyjna? Jak dobra by
Polski sąd twierdzi, że nie ma jurysdykcji nad niemieckim koncernem działającym w Polsce.
Niemiecki sąd dyktuje warunki i wtrąca się w polskie postępowania.
- z Francją pogorszone
- z Izraelem pogorszone
- z USA pogorszone z automatu (patrz wyżej)
- z Iranem pogorszone
- z Białorusią pogorszone
- z Ukrainą na pieńku
- teraz czas wydalić ambasadora Niemiec za #!$%@? się do sądownictwa...
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/591251,michail-miasnikowicz-stanislaw-karczewski-bialorus.html