Nie udało się odstrzelić wilka z Wołkowyi
Wilki w Bieszczadach sieją postrach. Szczególnie głośno zrobiło się o tych, które zaczęły pojawiać się we wsi Wołkowyja, Górzanka, Rybne. Dochodziło do licznych nocnych zagryzień przez wilki inwentarza, czy choćby psów, które były wręcz „wyszarpywane” ze swoich bud.
omedia z- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
1. zabijają wilki osłabiając watahę, która nie daje rady upolować czegoś w lesie
2. zabijają inne zwierzęta i wilki nie mają co jeść
Kary za kłusownictwo powinny być jak w średniowieczu albo zrobić takiemu to co on robi zwierzęciu, czyli zostawić w lesie przywiązanego stalową linką. Znane są przypadki, że kłusownicy robią polowania na wilki, gdzie np zwabiają na jakąś padlinę i strzelają jak do kaczek. Jakby nie te