Cześć Mirki i Mirabelki! Zacznę standardowo jak większość z nas - jestem z Wami praktycznie od zawsze, przeżyłem chyba każdą wyko-aferę i kręcenie małysza ( ͡° ͜ʖ ͡°)Mimo, że wolę lurkować, to dzisiaj nadszedł ten dzień, aby w końcu z Wami się czymś podzielić i może trochę poprosić o pomoc, czy wsparcie.
tl;dr na końcu posta.
Kolega z #pracbaza ma chorego syna na bardzo rzadką chorobę genetyczną. Na świecie znane są jedynie nieliczne przypadki zachorowań na nią, a dodatkowa mutacja, którą posiada Adaś jest jeszcze bardziej unikatowa, co powoduje, że nie ma drugiej takiej osoby na świecie. Ale ma to swoje plusy! Dzięki tej mutacji ma szansę na normalne, szczęśliwe życie.
Kiedy lekarze odkryli chorobę syna, od razu zasugerowali rodzicom aborcję. To była dla nich trudna decyzja, być może najważniejsza w życiu ale mimo wszystkim przeciwnościom, postanowili dać synowi życie i otoczyć go możliwie najlepszą opieką i miłością.
Aby Adaś mógł normalnie funkcjonować, jak jego zdrowi rówieśnicy, konieczne było przeprowadzenie kilku operacji i różnych zabiegów - obecnie mały ma w kręgosłupie jakieś pręty, które rosną razem z nim. Adaś odżył, pojawiła się szansa. Kosztowało to rodziców ogromną ilość stresu i strachu, a przede wszystkim pieniędzy.
Niedawno znalazł się lekarz ze Stanów Zjednoczonych, który dał dziecku i rodzicom olbrzymią nadzieję na lepsze, normalne życie. Na życie, które każdy z nas ma na co dzień i często go nie docenia.
Lekarz zgodził się na przyjazd do Polski i przeprowadzenie specjalistycznej operacji. Jest to jedyna osoba na świecie, która potrafi to zrobić. Jest jedno ale - koszt takiej operacji, której NFZ nie pokrywa w żadnym stopniu...
Nie proszę o wiele. Nie chodzi mi o pieniądze, chodzi o pozostawienie śladu w Internecie. Mirki i Mirabelki - nie raz pokazaliście jaka jest Wasza siła i jakie cuda potraficie zdziałać razem. Chciałbym pokazać rodzicom Adasia, że nie są sami, że jest olbrzymie grono ludzi, którzy trzymają za nich kciuki i za ich małego synka.
Jedyne o co proszę to przeczytanie opowieści rodziców na stronie fundacji oraz o jeden mały Wykop. Nic nas to nie kosztuje, a może zdziałać naprawdę wiele.
Link: https://www.siepomaga.pl/pomagamy-adasiowi
Nie jest to żadna fejk-zbiórka oszustów, jeśli będzie taka potrzeba to możemy jakkolwiek to udowodnić.
Dzięki wielkie i pozdrawiam Mirasy!
ciupacz
tl;dr
Kolega z #pracbaza ma ciężko chorego syna. Jedyne o co proszę, to przeczytanie opowieści jego rodziców z linku i jeden mały Wykop. Nic nas nie kosztuje, a może wiele.
Link: https://www.siepomaga.pl/pomagamy-adasiowi
Komentarze (21)
najlepsze
po to sie robi badania prenatalne by nie było takich chorych adasiów, rodzice wiedzieli, a i tak chorego potomka na świat sprowadzili, no i teraz żebrają o milion, sorry, ale nie, zakop.
Mimo badań prenatalnych i wiadomości o chorobie genetycznej brak decyzji o aborcji. A teraz żebranie grubych pieniędzy na zabieg, który nawet nie wiadomo czy się powiedzie. Podejrzewam, że nawet nie ma opracowanej metody leczenia, skoro jest to unikatowa mutacja, czyli fundowanie lekarza,
Komentarz usunięty przez moderatora