generalnie to 40 szwow wewn, 14 zewnetrznych, 4 dni w szpitalu, gips na 4 tygodnie. po zdjeciu gipsu trzeba bylo troche porozciagac przykurczony miesien ale szybko odzyskalem pelna sprawnosc. jedynym szkopulem byl brak czucia od rozciecia do ~kostki ale tylko na skorze. teraz czucie niby delikatnie wrocilo ale jest to strasznie nieprzyjemne uczucie, wolalbym dalej nic tam nie czuc :>
Wygląda to bezpieczniej niż nie jeden oficjalny sport ekstremalny. Nie wiem czemu ktoś doszukuje się w tym jakiegoś śmiertelnego niebezpieczeństwa. Zabić można się też pod prysznicem jak się ktoś postara.
@zdunek89: zawsze chcialem wymyślic cos zaj##istego, znaleść zaj##iste miejsce, zaj##istych ludzi i miec zaj##iscie dużo odwagi żeby robic cos tak zaj##istego...ale tacy ludzie niestety trafiają sie nieczęsto. wykopuję bo komuś sie udało i to z niezłym efektem :)
Ponad 20 lat temu zamiast BMXów robiliśmy podobne rzeczy na Wigry 3 :) Co prawda nie mieliśmy tak sprzyjających warunków terenowych (most + wał przeciwpowodziowy) więc i akrobacje nie były tak efektowne, ale... :)
Komentarze (77)
najlepsze
Myślę że strasznie trudno wyławia się zęby z dna takiego mulistego stawu.
http://www.youtube.com/watch?v=EdcJuQOca8w